Polska
Prezydent: Wierzę, że odbudujemy Polskę silną
Nasi dziadkowie obronili swoją krwią wolność naszego kraju – mówił prezydent Andrzej Duda w sobotę po południu w Radzyminie podczas uroczystości patriotyczno-religijnej z okazji Święta Wojska Polskiego i 95. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Prezydentowi towarzyszyła małżonka Agata Kornhauser-Duda, a także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i Sekretarz Stanu Adam Kwiatkowski.
W ramach uroczystości na cmentarzu odprawiona została msza św., odbył się apel pamięci i złożono wieńce.
Prezydent podkreślał, że Bitwa Warszawska była "z całą pewnością jednym z absolutnie przełomowych momentów tamtej wielkiej, strasznej dla Polski wojny. Wojny, która mogła także zakończyć się katastrofą dla Europy". - Bitwa Warszawska to był bez wątpienia cud, pokazała nam, że tylko razem możemy coś zdziałać – zaznaczył.
- Polacy się zmobilizowali - mówił prezydent. - To było kolejne wielkie narodzenie ducha, które stworzyło wspólnotę, dzięki zrozumieniu tego właśnie, że tylko razem jesteśmy w stanie zwyciężyć i przemóc trudności - dodał.
Andrzej Duda powiedział także, że jesteśmy dziś w dobrej sytuacji, ponieważ nasi przodkowie podnosili Polskę z ruin, z niczego, a my potrzebujemy dziś Polskę tylko naprawić. – Wierzę, że jako Polacy, jako spadkobiercy tej idei jesteśmy w stanie to zrobić – podkreślił. Wyraził nadzieję, że polska armia wspomagana przez sojuszników, mądrze zarządzana także przez polityków, będzie armią silną, także pod względem wyposażenia, a nie tylko ducha, tak jak jest dzisiaj.
- Wierzę w to głęboko, że jesteśmy w stanie odbudować Polskę silną – zapewnił prezydent.
Stojąc nad mogiłami bohaterów 1920 roku, a także nad mogiłami zwykłych mieszkańców Radzymina, którzy wtedy zginęli, prezydent podkreślił, że mieli oni tak wiele zaparcia w sobie, żeby się nie ugiąć, żeby się trzymać w najtrudniejszych chwilach, a potem żeby odbudowywać Polskę. - I mieli na pewno to poczucie wspólnoty. Miejmy i my je dzisiaj, bo jest ono nam niezwykle potrzebne do tego wielkiego dzieła odbudowy, tego, co zostało zniszczone, naprawy tego, co jest, a mogłoby działać lepiej – zaznaczył prezydent.
Prezydent wyraził wdzięczność mieszkańcom Radzymina za zaproszenie oraz za podarunek w postaci krzyża ks. Ignacego Skorupki.