Matka Judyta Maria Olechowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża podkreśliła podczas briefingu, że beatyfikacja Matki Elżbiety Czackiej oznacza, iż droga, którą szła jest drogą pewną i wszyscy, którzy chcą, mogą tą drogą podążać.

„Matka mówiła nie tyle słowami, co świadectwem życia – podkreślił m. Olechowska. – Chcemy się od niej uczyć pochylenia nad drugim człowiekiem i ukochania Boga ponad wszystko” – dodała. Zwróciła też uwagę, że obydwoje nowi błogosławieni mieli jedno w sercu – Pana Boga. – „Jak Bóg będzie na pierwszym miejscu, będzie dobrze i będzie to pewna droga” – powiedziała.

Prymas Polski abp Wojciech Polak podkreślił, że w tym wyjątkowym dniu w sposób szczególny uświadomił sobie, jak wielki jest Pan Bóg i że trzeba Mu dziękować za życie i powołanie tych dwojga.

„To są błogosławieni czasów trudnych. Pan Bóg daje nam ich w trudnych czasach, byśmy nie tracili nadziei, byśmy patrząc na pokonywanie przeciwności przez nich mieli odwagę, nie bali się rzeczywistości. Żebyśmy odważnie podejmowali swoje zadania i odważnie otwierali serca dla drugiego człowieka” – powiedział.

Odpowiadając na pytanie o to, w jaki sposób zachęcać dziś do wiary młodych m. Olechowska podkreśliła, że nie chodzi o słowa.

„Najbardziej przemówi do młodych nasze życie” – powiedziała. Zwróciła też uwagę, że matka Czacka nie chciała być wielka, chciała być narzędziem Pana Boga, podporządkowanym Jego woli.

„Młodzi dziś patrzą, czy za słowami idzie postawa. To jest klucz do ewangelizacji” – potwierdził Prymas.