Imieniny: Erazma, Katarzyny

Wydarzenia: Dzień Pluszowego Misia

Pod oknem

Przejście przez bramę zbawienia wymaga zmagania

 fot. Łukasz Kaczyński Bp Ryś na Bulwarowej.

Wieczorem 21 sierpnia w pallotyńskiej parafii Matki Bożej Pocieszenia w Krakowie modlono się przed ołtarzem "Światło Pojednania i Pokoju", przywiezionym z Brzegów po Światowych Dniach Młodzieży. W wygłoszonej homilii biskup Grzegorz Ryś podkreślił, że przejście przez bramę do zbawienia, którą jest Jezus Chrystus wymaga od człowieka zmagania.

Ołtarz przed, którym odbyły się modlitwy jest częścią projektu „12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju”, którego celem jest utworzenie na świecie dwunastu Międzynarodowych Centrów Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji Pokoju. Ostatecznym celem jego peregrynacji jest  Sanktuarium Matki Słowa w Kibeho w Rwandzie, którym opiekują się właśnie księża pallotyni.

Niedzielnym modlitwom przed tym wyjątkowym ołtarzem przewodniczył bp Ryś, który podkreślił, że zgodnie z odczytanym słowem Bożym jedyną bramą zbawienia jest Jezus Chrystus. Zaznaczył, że ludziom wydaje się, że ona jest bardzo szeroka, bo Chrystus jest otwarty dla każdego. Przestrzegł przy tym, że jednak jest też ona na swój sposób wąska.

"Jest tak wąska jak konkretne człowieczeństwo Jezusa z Nazaretu i następne sposoby Jego wcielenia, które ciągle trwają. Jezus jest obecny między nami na taki sposób, że my niejednokrotnie potrzebujemy się zmagać, żeby przez tę bramę, którą On jest wchodzić do Królestwa Niebieskiego" – nauczał.

Wymienił, że wysiłku wymaga przyjęcie Chrystusa w Eucharystii, w adoracji, a także w sięgnięciu po słowo Boże. "Jezus Chrystus jest wcielony również w Kościół. Jest tu ktoś, kto nie ma kłopotu z Kościołem?" - dodał. Wskazał przy tym, że Kościół jest chropowaty, trudny i bardzo ludzki przy całej świętości swojego Pana. "Trzeba się zmagać ze sobą, żeby kochać Kościół i widzieć w Nim Jezusa" – mówił.

Stwierdził, że pokonanie wąskości bramy, jaką jest Jezus, domaga się przyjęcia Go zarówno w Eucharystii, w słowie Bożym, jak i w Kościele. Uwrażliwił, że trzeba to zrobić już teraz, bo Chrystus nie będzie zawsze tak dostępny.

"Jezus mówi do nas dzisiaj, że na tym polega wąskość tej bramy. Trzeba wchodzić przez Eucharystię, przez słowo Boże, przez Kościół. I trzeba to zrobić teraz, bo może być za późno. Często się z tym nie liczymy, bo Chrystus jest w dzisiejszym świecie właśnie tak łatwo dostępny. Ale będzie moment, kiedy Pan bramę zamknie" – uwrażliwiał zebranych.

Bp Ryś powiedział, że przebywanie z Chrystusem tam, gdzie On jest w sposób konkretny, uzdrawia. "Cała wąskość polega na tym, że trzeba się poddać regułom, które ustanawia Jezus Chrystus. Nie ja dyktuję Jezusowi sposoby Jego obecności i mojego uzdrowienia. Kto się przełamie, by wejść w tą bramę, zobaczy jak staje się obywatelem Królestwa Niebieskiego" – zakończył.

Źródło:
;