Wspomnienia
Przewodniczący Episkopatu przy grobie św. Jana Pawła II: Kształtujmy w sobie postawę wierności dobru
Jeśli naprawdę pragnę czcić ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, powinienem kształtować w sobie samym postawę wierności dobru, również wtedy, gdy przyjdzie za to płacić wysoką cenę – powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w czwartek, 19 października, podczas porannej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.
„W dzień patronalny bł. ks. Jerzego Popiełuszki modlimy się w intencji naszej Ojczyzny, o jej zjednoczenia ducha” – powiedział na rozpoczęcie Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie Przewodniczący Episkopatu Polski.
W homilii przywołał biblijne postaci męczenników. „Dobrze jest, gdy ludzie czczą męczenników słusznej sprawy, jakim był na przykład ks. Jerzy Popiełuszko, patron dnia dzisiejszego, bo w ten sposób świadczą, że klęska dobra jest tylko pozorna, że ostatecznie dobro zawsze zwycięża” – powiedział abp Gądecki. Wskazał jednak, nawiązując do Ewangelii, że niekiedy budowanie pomników jest hipokryzją.
„Aby nie stać się dzisiejszym hipokrytą, trzeba byśmy nie przesłaniali Boga. Biada nam, jeśli naszym zachowaniem czy słowami przysłaniamy prawdziwe Oblicze Pana Boga” – mówił Przewodniczący Episkopatu. Jak dodał, nie odnosi się to tylko do ludzi, którzy wywierają wpływ na światopogląd całych pokoleń, ale do każdego człowieka – do rodziców czy też nauczycieli. „Biada nam, jeśli kształtujemy w innych ludziach postawy niezgodne z prawem Bożym i zasadami miłości Boga i bliźniego. Jeśli naprawdę pragnę czcić ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana to powinienem kształtować w sobie samym postawę wierności dobru, zawsze, tak wtedy, gdy jest to łatwe, jak i wtedy, gdy jest to trudne, także wtedy, gdy przyjdzie nam płacić za wierność dobru wysoką cenę” – powiedział.
Odnosząc się do postawy św. Jana Pawła II i przywołując zamach na jego życie z 13 maja 1981 roku, podkreślił, że Papież stał się też w jakimś sensie męczennikiem naszych czasów. „Nienawiść próbowała wtedy zniszczyć głos miłości miłosiernej, jakim Papież przemawiał do świata” – mówił. „Dzięki Bożej Opatrzności, zbrodnia ta nie powiodła się. Ojciec Święty przetrwał, aby kontynuować dzieło głoszenia Dobrej Nowiny” – dodał.
Podkreślił, że w programie pontyfikatu Jana Pawła II mieściło się „wyprowadzenie współczesnych społeczeństw z obszaru wartości dionizyjskich, takich jak: kult materii, chaos, samoubóstwienie, nienawiść, przemoc, gwałt, seksualizm, zemsta i wprowadzenie ich na płaszczyznę wartości apollińskich, takich jak: duch, prawda, dobro, miłość wyższa, piękno, twórczość, służba dla innych, tworzenie rodzinnej, uniwersalnej wspólnoty osobowej, prawo i harmonia, a wreszcie miłosierdzie Boże, którego kult przed Janem Pawłem II był negowany, a teraz objął cały świat i oddaje samo serce chrześcijaństwa”. Abp Gądecki podkreślił, że przesłanie Jana Pawła II było nie tylko dla ludzi Kościoła, ale dla całego świata, dla współczesnych kultur.
Mszy św. koncelebrowanej przy grobie św. Jana Pawła II w kaplicy św. Sebastiana bazyliki watykańskiej przez około 90 kapłanów przewodniczył i homilię wygłosił abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Koncelebrowali również: kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski; kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki; abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi; abp Adrian Galbas, metropolita katowicki; bp Dariusz Kałuża, biskup diecezji Bougainville w Papui-Nowej Gwinei; bp Aleksander Jazłowiecki, biskup pomocniczy z Kijowa oraz bp Radosław Zmitrowicz, biskup pomocniczy diecezji kamienieckiej.