Nauczanie
Przyjąć Jezusa w Słowie, w Eucharystii, w maluczkich
Oby wasz Kościół był wspólnotą ludzi wychodzącą do innych, do najmniejszych, zapomnianych, żyjących na peryferiach egzystencjalnych – apelował Papież w homilii wygłoszonej podczas Mszy odprawionej w Parku Santaka w Kownie.
Drugi dzień podróży apostolskiej na Litwie Franciszek rozpoczął od podróży samochodem do Kowna, oddalonego o 106 km od stolicy państwa – Wilna. Tam dla ponad 100 tys. wiernych odprawił Mszę w parku Santaka dokładnie 25 lat po tym, jak w tym samym miejscu Eucharystię celebrował tam św. Jana Paweł II. Na pamiątkę tamtego wydarzania w 2011 r. na parkowym wzgórzu postawiono pomnik upamiętniający Papieża Polaka, a w ubiegłym roku w Kownie rozpoczęto budowę kościoła pod jego wezwaniem.
Franciszek w homilii nawiązał do Ewangelii św. Marka (9, 30-37), gdzie Jezus po raz drugi zapowiada uczniom Swoją mękę. Zauważył, że to doświadczenie krzyża mocno wpisuje się w dzieje Litwy ostatnich dziesięcioleci.
“Minione pokolenia były naznaczone czasem okupacji, udręką tych, którzy zostali deportowani, niepewnością dla tych, którzy nie powrócili, wstydem donosicielstwa, zdrady – przypomniał Ojciec Święty. - Iluż z was doświadczyło zachwiania się wiary, ponieważ nie pojawił się Bóg, aby was bronić; ponieważ fakt, że wytrwaliście w wierze, nie wystarczył, aby zadziałał On w waszej historii”.
Uczniowie Jezusa chcieli Mesjasza zwycięskiego, nie takiego, który poddaje się cierpieniu, odrzuconego i zhańbionego. Byli zainteresowani robieniem kariery u Jego boku, chcieli błyszczeć i dominować – kontynuował Franciszek i dodał, że ta pokusa wciąż towarzyszy uczniom Jezusa i odżywa także dzisiaj.
“Bracia, pragnienie władzy i sławy jest najczęstszym sposobem zachowania się tych, którzy nie potrafią uleczyć pamięci swej historii, a być może właśnie dlatego nie godzą się także na zaangażowanie w pracę dnia dzisiejszego – mówił Papież. - A wówczas dyskutujemy, kto jest najbardziej błyskotliwy, kto był bardziej nieskazitelny w przeszłości, kto ma większe prawo do posiadania przywilejów, niż inni. W ten sposób zaprzeczamy naszej historii, która jest chwalebna jako historia ofiar, nadziei, codziennej walki, życia spędzonego na służbie, wytrwałości w żmudnej pracy”.
Aby wyprostować myślenie uczniów Jezus postawił w środku nich dziecko, czyli osobę, która potrzebuje opieki, poczucia bezpieczeństwa i pomocy. Odwołując się do tej sceny Papież postawił pytanie: kim są dzisiaj najmniejsi, nabiedniejsi spośród nas, których winniśmy przyjąć? – i dał taką odpowiedź.
“Może są to mniejszości etniczne naszego miasta lub bezrobotni, którzy są zmuszeni do emigracji. Może są to samotne osoby starsze lub ludzie młodzi, którzy nie znajdują sensu życia, ponieważ zatracili korzenie. «W środku», to znaczy w takiej samej odległości, tak aby nikt nie mógł udawać, że nie widzi, nikt nie mógł twierdzić, że «jest to w gestii innych», ponieważ «ja tego nie widziałem» lub «jestem zbyt daleko»”.
Ojciec Święty zachęcił zebranych, aby byli Kościołem wychodzącym do innych, do najmniejszych, zapomnianych, żyjących na peryferiach egzystencjalnych. Ważne jest, aby przyjąć Jezusa: w Jego słowie, w Eucharystii, w maluczkich. Przyjąć Go, aby pojednał naszą pamięć i towarzyszył nam na drogach życia, byśmy poświęcali je służąc innym z radością i przez to ukazywali, że Jezus Chrystus jest jedyną nadzieją - zakończył swoją homilię Papież.
Niech Maryja pomaga nam stawiać krzyż naszej służby tam, gdzie wymagana jest wrażliwość na wykluczonych, na mniejszości – to słowa z rozważania wygłoszonego przez Papieża przed modlitwą „Anioł Pański”.
Franciszek odwołał się w nim do słów z Księgi Mądrości (2, 17-20), która mówi o sprawiedliwym, którego prześladuje bezbożnik. Jest to osoba, która uciska ubogiego, bezbronnego, stosuje przemoc i represje, aby złamać tych, którzy są uczciwi. Nie wystarcza mu, że kieruje się swoimi kaprysami, ale nie chce, aby dobro czynione przez innych było dostrzegane. W nim zło zawsze stara się zgładzić dobro.
W tym kontekście Papież przypomniał historię Żydów w 75. rocznicę zniszczenia wileńskiego getta i wezwał do prośby o dar rozeznania, aby nie popaść w atmosferę powodującą martwicę serca szczególnie u tych, którzy nie doświadczyli tych strasznych dni i łatwo mogą się dać uwieść pięknym słowom.
Następnie Franciszek odwołał się do Ewangelii św. Marka (9, 30-37), gdzie Jezus zachęca, aby Jego uczniowie stali się sługami wszystkich. Jednocześnie przestrzega, aby nie ulec pokusie bycia pierwszymi, górowania nad innymi.
Papież – być tam, gdzie nikt nie dociera, na peryferiach
“ Ileż razy zdarzyło się, że jakiś naród, uważał się za lepszy, posiadający większe prawa, większe przywileje, które należy zachować lub zdobyć – mówił Ojciec Święty. – Jakie lekarstwo proponuje Jezus, gdy ten impuls pojawia się w naszym sercu i mentalności jakiegoś społeczeństwa, czy też kraju? Stać się ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich; trwać tam, gdzie nikt nie chce iść, gdzie nic nie dociera, na najbardziej odległych peryferiach; i służyć, tworząc przestrzenie spotkania z ostatnimi, z odrzuconymi. Gdyby władza się na to zdecydowała, gdybyśmy pozwolili, by Ewangelia Chrystusa dotarła do głębi naszego życia, wówczas globalizacja solidarności stałaby się rzeczywistością. ”
Kończąc Papież przypomniał o wyjątkowym wzgórzu na Litwie, gdzie od dwóch wieków ludzie umieszczają krzyże.
“Zachęcam was, mówił Papież, abyśmy odmawiając «Anioł Pański» prosili Maryję, żeby pomogła nam stawiać krzyż naszej służby, naszego poświęcenia tam, gdzie nas potrzebują, na wzgórzu zamieszkanym przez ostatnich, gdzie wymagana jest delikatna wrażliwość na wykluczonych, na mniejszości, aby oddalić od naszych środowisk i naszych kultur możliwość unicestwienia drugiego, tworzenia gett, dalszego odrzucania tych, którzy nas irytują i zakłócają nasze wygody”.
Po Mszy i odmówieniu z wiernymi modlitwy „Anioł Pański” Franciszek udał się do budynku Kurii Diecezjalnej, gdzie zostaje ugoszczony przez biskupów litewskich. Stamtąd przejechał do katedry na spotkanie z duchowieństwem i osobami życia konsekrowanego.
Po tym spotkaniu Franciszek samochodem wróci do Wilna, gdzie pomodli się przed pomnikiem ofiar getta, a następnie złoży wizytę w Muzeum Okupacji i Walk o Wolność. Na kolację i nocny odpoczynek uda się do Nuncjatury Apostolskiej.