Imieniny: Cecylii, Wszemily, Stefana

Wydarzenia: Dzień Kredki

Małopolska

Radni Krakowa: okażcie gościnność podczas ŚDM

 fot. Ludvig14 / wikipedia.org

Krakowscy radni przyjęli we wtorek rezolucję, w której apelują do mieszkańców o włączenie się w organizację i wsparcie Światowych Dni Młodzieży oraz okazanie gościnności pielgrzymom.

 

 

O stanie przygotowań do ŚDM na 56 dni przed tym wydarzeniem dyskutowano podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa.

"Apelujemy do mieszkańców o pokazanie odwiedzającej Kraków młodzieży świata naszej polskiej gościnności. Mamy pełną świadomość, że wydarzenie to przyczyni się do promocji Krakowa na całym świecie" – napisali w rezolucji radni.

"Naszym wspólnym zadaniem jest, aby młodzi ludzie uczestniczący w ŚDM wyjechali z Krakowa i Małopolski bezpiecznie" - mówił podczas sesji wojewoda małopolski Józef Pilch. Podkreślił, że wszystkie służby przygotowują się do zabezpieczenia ŚDM. Chodzi nie tylko o miejsca uroczystości, ale także zakwaterowania i pobytu pielgrzymów, m.in. dworców. Dotyczy to Krakowa, Brzegów pod Wieliczką, Częstochowy, jak i Auschwitz–Birkenau, czyli wszystkich miejsc, w których będzie papież Franciszek. Wojewoda zapewnił, że rząd udzieli wsparcia finansowego gminom i powiatom, w których podczas ŚDM będą przebywać pielgrzymi. Jak poinformował, Kraków ma otrzymać 18,7 mln zł. Z tej kwoty 9,8 mln zł ma być przeznaczone na utrzymanie czystości w mieście, 4,2 mln zł na organizację ruchu i wynajem oraz serwis przenośnych toalet, a 1,3 mln zł na doposażenie straży miejskiej i zapłatę za nadgodziny funkcjonariuszy. Kraków wnioskował o większe kwoty i liczy, że jeszcze otrzyma dodatkowe wsparcie.

W budżecie miasta 2016 r. na wydatki związane z ŚDM zapisano 51 mln zł. Kwota ta obejmuje inwestycje oraz pieniądze na funkcjonowanie miasta, m.in. wywóz nieczystości, organizację ruchu i komunikację, na co potrzeba będzie według szacunków urzędników o 15,6 mln zł więcej niż zwykle.

Nierealny wydaje się pomysł wprowadzenia w mieście darmowej komunikacji miejskiej na czas ŚDM, co - jak wyliczył Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu - kosztowałoby 22 mln zł. Jak mówił dziennikarzom prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, kłóciłoby się to z umowami, które miasto podpisało z Komitetem Organizacyjnym ŚDM, dotyczącymi płatności za przejazdy w ramach tzw. pakietu pielgrzyma oraz z tym, że część osób dysponuje biletami okresowymi.

Majchrowski zapewnił podczas sesji, że podejmowane są wszelkie działania, by ewentualne niedogodności dla normalnego funkcjonowania miasta ograniczyć do minimum. "Skala i tryb przygotowań instytucji publicznych dla zapewnienia bezpieczeństwa mają charakter bezprecedensowy" - mówił Majchrowski. "Jestem przekonany, że dla promocji Krakowa, Małopolski, ale też całej Polski najbliższe tygodnie będą miały wielkie znaczenie" – dodał.

Sekretarz generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM ks. Grzegorz Suchodolski mówił, że przygotowania do ŚDM są bardzo intensywne. We wtorek wizytę w Krakowie zaczęli przedstawiciele Komisji Watykańskiej, a jej owocem ma być ostateczny program wizyty papieskiej. Ks. Suchodolski przypomniał, że podczas ŚDM młodzież czterokrotnie spotka się z papieżem: dwukrotnie na Błoniach i dwa razy w Campusie Misericordiae w Brzegach pod Wieliczką, poza tym program wydarzenia będzie bardzo bogaty. Zaplanowano katechezy prowadzone w grupach językowych oraz Festiwal Młodych.

Jak poinformował, do tej pory chęć przyjazdu zadeklarowało 575 tys. osób ze 185 krajów, z czego 248 tys. przeszło do tzw. drugiej fazy, czyli wybrało i w większości opłaciło pakiety obejmujące noclegi i wyżywienie. „Przewidujemy, że na mszy św. otwarcia ŚDM będzie ok. 500-600 tys. osób, na powitaniu papieża o ok. 200 tys. więcej, a na piątkowej Drodze Krzyżowej na pewno nie więcej niż 1 mln. Dopiero kolejne pół miliona, a może 800 tys. osób - w zależności od sytuacji, którą będziemy mieli w Europie po EURO we Francji - liczymy, że zjedzie na Campus Misericordiae w Brzegach” – mówił ks. Suchodolski podkreślając, że napływ pielgrzymów będzie stopniowy i nie tak bardzo uciążliwy.

Pytany o to, jak wiele osób rezygnuje z przyjazdu do Polski po zamachach terrorystycznych w różnych częściach świata, ks. Suchodolski powiedział, że liczba ok. 570 tys. zarejestrowanych utrzymuje się cały czas na podobnym poziomie. "Nie prowadzimy analiz, dlaczego ktoś rezygnuje. Zakładamy, że maksymalnie ok. 10 proc. osób mogło zrezygnować, ale na te miejsca tworzą się nowe grupy” – mówił ks. Suchodolski.

;