Imieniny: Andrzeja, Jedrzeja, Szymona

Wydarzenia: Dzień Straży Granicznej

Przygotowania

 fot. Łukasz Kaczyński

W sobotę wieczorem w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbyły się kolejne rekolekcje przygotowujące do ŚDM pt. "Dla nas i całego świata". Kwietniownym prelegentem był biskup Grzegorz Ryś, który nauczał, że największym darem zmartwychwstałego Boga jest pokój, pokonujący wewnętrzny strach człowieka.

Tradycyjnie rekolekcje rozpoczęły się rozmową, którą poprowadzili Tomek Adamski i Mateusz Ochman, znani blogerzy. W trakcie konwersacji padło wiele interesujących pytań do zaproszonego gościa. Jedno dotyczyło rozumienia uczynku miłosierdzia: wieźniów pocieszać. Co ciekawe poza zwykłym rozumieniem słowa więzienie, hierarcha wskazał, że największym wiezieniem człowieka jest jego grzech i tylko od niego samego zależy czy pozwoli się Bogu z niego wyprowadzić. Poza rozmową zebrani w łagiewnickim sanktuarium poznali także życie św. Jana Pawła II, który był patronem spotkania.

W wygłoszonej do młodych homilii bp Ryś podkreślił, że Chrystus przychodzący do apostołów zamkniętych w Wieczerniku przed ludźmi, którzy zabili ich Mistrza, przynosi im przede wszystkim pokój, którego sam jest wyraźnym świadkiem. Uwrażliwił, że nie da się zbudować prawdziwej wspólnoty na wspólnym strachu, trzeba przemiany.

"Ale przychodzi miłosierny Bóg i daje apostołom pokój. To pierwsze słowo, jakie do nich wypowiada. Bóg jest wierny! Bo przecież to im obiecał na Ostatniej Wieczerzy" - powiedział hierarcha. "Pokój to jest synteza wszelkiego dobra, jakiego może się człowiek spodziewać po Bogu. On jest całkowitym przeciwieństwem strachu w życiu ludzkim" - kontynuował.

Biskup wyjaśniał również w jaki sposób należy odkrywać w sobie odwagę, która pochodzi od Chrystusa zmartwychwstałego. Jako pierwszy element podał zrozumienie obecności ran na ciele Chrystusa. "Chrystus zachowuje rany, byśmy zrozumieli co znaczy grzech. Że kiedy nas będzie sądził nie pokaże książki z naszymi winami czy kodeksu prawa. Pokaże nam po prostu swoje rany" - tłumaczył, wskazując, że to już powinno wyzwalać w człowieku uwalniające pokłady wrażliwości.

Dodał, że momentem uwalniającym wiernych od obaw jest także powołanie do misji, pochodzące bezpośrednio od Boga. "To jest niesamowite, bo On posyła nas z tego Wieczernika, gdzie jesteśmy zaryglowani i widzimy świat, który nas zabije jak tylko wyjdziemy na zewnątrz. Ale dar misji od Boga i Jego zaufanie od razu prostuje człowieka" - głosił.

Prelegent stwierdził także, że wielką rolę w pozbywaniu się wewnętrznego lęku stanowi otwarcie się na dar Ducha św. "Chrystus dając tchnienie apostołom w Wieczerniku ich wskrzesza - stwarza ich na nowo, z zera, którym się stali po rozposzeniu podczas Jego męki. To doświadczenie umacnia ich do pójścia w świat i rozgrzeszania. Sami doświadczają miłosierdzia i będą o nim świadczyć. A to, co było powodem strachu, stało się źródłem szczęścia" - powiedział na zakończenie.

Dotychczasowymi prelegentami rekolekcji „Dla nas i całego świata”, które są propozycją formacyjną Komitetu Organizacyjnego ŚDM dla młodych, byli: w grudniu ojcowie Antonello Cadeddu i Enrique Porcu, w styczniu ks. Michał Olszewski SCJ, w lutym o. Adam Szustak OP, a w marcu ks. Artur Godnarski.

Źródło:
;