Proboszcz tamtejszej parafii, ks. Krzysztof Pożarski otrzymał je 16 stycznia z rąk kard. Stanisława Dziwisza w krakowskiej kurii. Następnego dniu zawiózł je przed obraz Matki Bożej Częstochowskiej w jej jasnogórskim sanktuarium, gdzie zebrani tam wierni mogli otrzymać nimi błogosławieństwo.

Z powodu choroby w ceremonii wprowadzenia relikwii do świątyni w mieście nad Newą nie mógł wziąć udziału abp Paolo Pezzi z Moskwy.

W homilii podczas Mszy św. ks. Pożarski zaznaczył, że jeszcze przed wstąpieniem do seminarium duchownego, gdy trwało w październiku 1978 r. konklawe, otrzymał mocne przeczucie, że papieżem zostanie wybrany Karol Wojtyła. Potem kilka razy proboszcz organizował pielgrzymki na spotkanie z Janem Pawłem II. Do dzisiaj czuje jeszcze ucisk ręki Papieża, gdy był w Castel Gandolfo na jednej z audiencji. Na rekonsekrację kościoła św. Stanisława w 1998 r. Papież przysłał swoje błogosławieństwo z własnoręcznym podpisem. Kilka dni po śmierci Jana Pawła II w świątyni tej została odsłonięta pamiątkowa tablica jemu poświęcona, a po jego beatyfikacji zawisł w niej obraz uśmiechniętego Papieża, namalowany przez studentkę Akademii Sztuk Pięknych.

Od tej pory w każdą pierwszą środę miesiąca będą w tym w kościele odprawiane Msze św. wotywne o bł. Janie Pawle II, po których wierni będą mogli otrzymać indywidualne błogosławieństwo jego relikwiami. Zostanie też założona księga łask i cudów otrzymanych za wstawiennictwem błogosławionego Papieża.

Jeden cud za wstawiennictwem Jana Pawła II zdarzył się już kilka lat temu. Dotyczył on prawosławnego męża jednej z parafianek. Uległ on zawałowi serca i na skutek błędu lekarzy znalazł się w stanie śmierci klinicznej. Jego żona w drodze do szpitala, nie wiedząc jeszcze o stanie męża, modliła się gorąco do Sługi Bożego o pomoc i ratunek. Gdy przyjechała do szpitala, lekarze ze zdumieniem mówili jej, że nie rozumieją, co się stało, jej mąż już siedem minut znajdował się w śmierci klinicznej i wyszedł z niej bez żadnych negatywnych skutków.

Jeden z parafian-rzeźbiarzy zrobił z plasteliny projekt papieskiej hermy relikwiarzowej o wysokości 45 cm, w której w przyszłości mają być umieszczone relikwie bł. Jana Pawła II. Proboszcz chciałby, aby została ona wykonana cała ze srebra.

- W związku z przybyciem relikwii bł. Jana Pawła II do Sankt Petersburga, pojawiła się też nadzieja, że relikwie papieskie rozpoczną pielgrzymkę po parafiach i klasztorach w mieście i okolicy, a być może także i po całej Rosji. Nie wpuścili Jana Pawła II do Rosji za życia, więc może on teraz pielgrzymować po niej po śmierci w relikwiach swojej błogosławionej krwi - powiedziała parafianka, Helena Konopko.