Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Pod oknem

Relikwie franciszkańskich męczenników na UPJPII

 fot. Krzysztof Mleczko / archiwum UPJPII

15 grudnia na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie miała miejsce niezwykła uroczystość. Podczas Mszy św. opłatkowej dla studentów, która została odprawiona w kaplicy przy ul. Bernardyńskiej 3 o godz. 15.30, ojciec prowincjał Jarosław Zachariasz przekazał wspólnocie akademickiej relikwie pierwszego stopnia o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka – męczenników z Peru, beatyfikowanych 5 grudnia. Relikwiami są fragmenty kości zamordowanych franciszkanów.

 

„Nasza uczelnia jest pierwszą instytucją, która otrzymała relikwie błogosławionych o. Zbigniewa i o. Michała. Nasza radość jest tym większa, że nowo błogosławieni są absolwentami naszego Wydziału Teologicznego” – mówi Monika Wiertek, rzeczniczka UPJPII. Ojciec Zbigniew przed przyjęciem święceń kapłańskich w 1986 roku studiował na Wydziale Teologicznym, przygotowując pracę magisterską na temat męczeństwa świętego Maksymiliana. Ojciec Michał pracę magisterką pisał na temat współczesnych zagrożeń rodziny.

Nowym błogosławionym, pierwszym wyniesionym do chwały ołtarzy absolwentom UPJPII, znaczną część listu, który zostanie odczytany w kościołach drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia, poświęcił rektor uniwersytetu ks. prof. dr hab. Wojciech Zyzak.

„Boże powołanie zaprowadziło obu zakonników do Peru, gdzie w warunkach skrajnego ubóstwa służyli miejscowej ludności aż do męczeńskiej śmierci. (…) Czy krew dzisiejszych męczenników nie jest dla nas wystarczającym wyrzutem sumienia, kiedy nie dajemy należnego świadectwa życia chrześcijańskiego? Zwłaszcza że w Polsce żyjemy w warunkach, w których cieszymy się wolnością religijną. Opuszczanie niedzielnej Eucharystii, lęk przed publicznym przyznaniem się do Chrystusa i Kościoła może nas zawstydzać, gdy widzimy, że są chrześcijanie, którzy za możliwość praktykowania swej wiary płacą wysoką cenę. Pamiętajmy, że greckie słowo „martyr” znaczy nie tylko „męczennik”, ale i „świadek” – pisze ks. prof. Zyzak.

;