Pod oknem
Roraty akademickie u św. Anny
- Chrystus wyraźnie wskazał, że budować dobre życie to budować na Nim, który jest miłością i który jest wierny tej miłości aż do końca - mówił abp Marek Jędraszewski podczas rorat akademickich w Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
Podczas homilii metropolita krakowski podkreślił, że czas Adwentu to czas oczekiwania, ale także głębokiej refleksji na tym, jak buduję swoje życie. – Chrystus wyraźnie wskazał, że budować dobre życie to budować na Nim, który jest miłością i który jest wierny tej miłości aż do końca.
Oznacza to także budować na miłości ukrzyżowanej, która, gdy tylko pojawiła się na świecie została odrzucona i nadal jest odrzucana. Arcybiskup wyjaśnił, że budowanie na Chrystusie jest pewne, bo to budowanie na skale, ale także nierozerwalnie wiąże się z chwilami próby i nierzadko wielkim zmaganiem.
W dalszych słowach homilii metropolita zaznaczył, że budować na Chrystusie to budować także na Piotrze – opoce, czyli na nauczaniu Kościoła, które często jest znakiem sprzeciwu dla tego świata. – Ale i znakiem nadziei, że ci wszyscy, którzy pokładają nadzieję w Panu oni ostatecznie będą zwycięzcami tego świata.
Nawiązując do patrona dzisiejszego dnia św. Mikołaja, arcybiskup podkreślił, że jest on przykładem człowieka, który swe życie budował na Chrystusie. – Z tej postawy dogłębnego związania z Chrystusem Mistrzem i nauczycielem, a jednocześnie Najwyższą Ofiarą wynikało to, co przekazała nam tradycja o św. biskupie z Mirry Mikołaju (…), który pomagał z miłością w sposób dyskretny i budzący powszechny szacunek i wdzięczność.
Metropolita krakowski ofiarował tę Mszę św. w intencji wszystkich rodziców, którzy niedawno stracili swe dziecko.
Po nabożeństwie abp Jędraszewski spotkał się z młodzieżą akademicką na wspólnym śniadaniu, przed którym, dziękując za uczestniczenie w roratach i przyjmując rolę św. Mikołaja wręczył każdemu słodki upominek.
Roraty to Msze św. wotywne do Najświętszej Maryi Panny sprawowanych o wschodzie słońca. W Polsce tradycja roratnia sięga XIII w., a pierwsze wzmianki o roratach znajdujemy w księgach cystersów. Mówi się, że tradycja rorat dotarła do nas z Węgier za sprawą św. Kingi. Szczyt popularności rorat przypada na XVI w. kiedy to w niektórych miejsca w Polsce sprawowano je przez cały rok. Charakterystycznym elementem związanym z roratami jest świeca roratka, która symbolizuje Matkę Bożą. Dzieci na roraty przynoszą ze sobą zapalone lampiony.
W Bazylice Mariackiej roraty odbywają się o godz. 7.00, a najsłynniejsze w Krakowie, u dominikanów, o godz. 6.30, poprzedzone Godzinkami o 6.00.