Rosyjskie „niet” dla wspólnej Wielkanocy
Rosyjska Cerkiew sceptycznie odniosła się do propozycji, aby najważniejszą uroczystość chrześcijaństwa, Wielkanoc, wszyscy wyznawcy Chrystusa obchodzili tego samego dnia.
O inicjatywie tej mówił ostatnio Papież Franciszek, ale tym razem jej głównym promotorem jest koptyjski patriarcha Tawadros II, co najwyraźniej umknęło prawosławnym polemistom. Koptowie zresztą, jako nieuznający orzeczeń chrystologicznych Soboru Chalcedońskiego z 451 r., nie pozostają w jedności z patriarchatami Konstantynopola czy Moskwy. Stąd nawet w obrębie samych tylko Kościołów wschodnich różnych tradycji trudno byłoby o wspólne przyjęcie jakiejkolwiek reformy kalendarza.
Znany teolog i misjonarz protodiakon Andriej Kurajew powiedział, że propozycja papieska „nie ma perspektyw i jest nierealna”. Stwierdził on, że motywy, jakimi kierował się Kościół w IV wieku, ustalając wspólną datę Wielkanocy, przestały być aktualne. W obchodach Wielkanocy przez chrześcijan, w różnych dniach, nie widzi on żadnego niebezpieczeństwa. Protodiakon Kurajew przypomniał, że wspólną datę obchodów Wielkanocy proponował wcześniej Sobór Watykański II i Papież Jan Paweł II.
Różnica w kalendarzach juliańskim, którym kierują się prawosławni, i gregoriańskim obowiązującym chrześcijan zachodnich wynika z odmiennego sposobu wyliczania daty równonocy wiosennej, po której w najbliższą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca obchodzi się Wielkanoc. U prawosławnych dodatkowo obowiązuje warunek, że Wielkanoc nie może wypadać równocześnie z Paschą żydowską. W 1948 r. w trakcie moskiewskich obrad Kościołów prawosławnych przyjęto zasadę, że wszystkie święta ruchome obchodzone będą zgodnie z kalendarzem juliańskim, czyli tzw. Paschalią Aleksandryjską, a święta stałe według zwyczaju każdego miejscowego Kościoła prawosławnego. Jednak niektóre Kościoły prawosławne, np. w Finlandii, obchodzą Wielkanoc zgodnie z kalendarzem gregoriańskim.