Solidarność
Sanktuarium św. Jana Pawła II dołączyło do programu wspierającego rodziny z Aleppo
W orędziu na Światowy Dzień Migranta '98 św. Jan Paweł Wielki napisał m.in. "Kościół obserwuje z głęboką pasterską troską zjawisko przemieszczania się coraz większych grup migrantów i uchodźców, stara się poznać jego przyczyny oraz szczególne warunki, w jakich żyją ci, którzy z różnych powodów zmuszeni byli opuścić swą ojczyznę. Wydaje się bowiem, że położenie migrantów i uchodźców staje się na świecie coraz gorsze. Całe społeczności muszą czasem opuścić rodzinną ziemię, aby schronić się przed przemocą i nieustannymi prześladowaniami; częściej jednak nędza i brak perspektyw rozwoju jest przyczyną, dla której jednostki i rodziny decydują się na emigrację, aby szukać środków do życia w dalekich krajach, gdzie niełatwo jest znaleźć gościnne przyjęcie".
W obchodzony ubiegłej niedzieli Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, w papieskim Sanktuarium na Białych Morzach zostały odprawione Msze św. według specjalnego formularza za uchodźców i wygnańców. Zostały także przypomniane słowa naszego Patrona – św. Jana Pawła II, iż w świecie "podejmuje się wiele inicjatyw, aby polepszyć położenie migrantów i uchodźców i ulżyć ich cierpieniom. Tym, którzy się nimi zajmują, pragnę wyrazić szczere uznanie, a zarazem zachęcić ich serdecznie, by kontynuowali tę wielkoduszną posługę" (św. Jan Paweł Wielki, 9 XI 1997 r.).
Konkretną odpowiedzią na słowa Jana Pawła II jest rozpoczęta w niedzielę na Białych Morzach zbiórka pieniężna, która za pośrednictwem programu Caritas "Rodzina Rodzinie" będzie przekazywana potrzebującym rodzinom w Aleppo. Kustosz Sanktuarium ks. Jan Kabziński podkreślił, że Sanktuarium oficjalnie dołączyło do w/w programu. Minionej niedzieli do puszki zebrano kwotę 9 180 zł pozwalającą na zapewnienie 6-miesięcznego wsparcia finansowego dla trzech syryjskich rodzin. Sanktuarium wsparło rodziny: Manuela Kchachadurian, George Ptanian i Vahe Kahkejian. Każda z nich pozostaje obecnie bez źródeł dochodu i bez pracy. W Aleppo od 2 lat nie ma elektryczności i bieżącej wody. Rodziny potrzebują środków na zakup dostępu do elektryczności, która stale drożeje w związku z przedłużającą się wojną. Muszą zakupić wodę, która jest dystrybuowana cysternami w mieście. Brakuje im także żywności, która w Aleppo jest obecnie bardzo droga. Potrzebują również opłacić koszty związane z wynajmem mieszkania.
Ks. Kabziński zachęca do włączenia się do rozpoczętej akcji. Mogą w niej uczestniczyć wszyscy, którzy zadeklarują sześciomiesięczną pomoc dla konkretnej rodziny. Darczyńca może objąć rodzinę wsparciem całościowym lub częściowym, w zależności od możliwości finansowych. W ten sposób jedną rodzinę syryjską może wspierać zarówno kilku darczyńców indywidualnych jak i jedna parafia (w tym papieskie Sanktuarium), wspólnota czy firma.
Akcja wsparcia syryjskich rodzin będzie kontynuowana w papieskim Sanktuarium w kolejnych miesiącach.