Po tygodniu spędzonym w diecezji Chitré nadszedł trudny czas pożegnań. Rano młodzież po raz ostatni zgromadziła się w kościele parafialnym pw.  św. Michała Archanioła w Monagrillo. Po raz pierwszy atmosfera była smutna, a w oczach mieszkańców i pielgrzymów dało się dostrzec łzy wzruszenia.

Proboszcz parafii poprowadził adorację Najświętszego Sakramentu, a po jej zakończeniu odprawiona została Msza święta pod przewodnictwem metropolity krakowskiego.

Arcybiskup wygłosił także homilię. Oparł ją o rozważanie historii patronki dnia dzisiejszego św. Agnieszki, męczennicy, która poświęciła swoje życie dla Boga, dając przykład miłości i posłuszeństwa Stwórcy. Apelował także, aby nie wstydzić się swojej wiary gdziekolwiek jesteśmy posłani.
– Chcemy spotkać się w Panamie, aby pokazać, że Chrystus jest istotą naszego życia, jest początkiem i końcem – mówił abp Jędraszewski.

Po zakończeniu Eucharystii młodzi pielgrzymi musieli pożegnać się ze swoimi panamskimi rodzinami. Pożegnanie z osobami, które otwarły przed nimi drzwi swoich domów i przede wszystkim swoich serc, było niezwykle trudne dla obu stron. Młodzież długo nie mogła rozstać się z rodzinami, które ich przyjmowały.
– Nikt nie chce, żebyśmy wyjeżdżali. Wszyscy płaczą – opowiadała Wiktoria Auguścik.

W końcu jednak młodzież archidiecezji krakowskiej wyruszyła w kierunku Panama City, aby po kilku godzinach dotrzeć do parafii, które będą przyjmować ich podczas tygodnia wydarzeń centralnych.

Przez ostatni tydzień Światowych Dni Młodzieży w Panamie pielgrzymi z naszej diecezji będą goszczeni przez różne parafie na terenie stolicy kraju.  Będą brać jednak wspólnie udział w głównych wydarzeniach, katechezach czy spotkaniu przy żaglowcu “Dar Młodzieży”, który od maja podróżuje po całym świecie, aby uczcić 100–lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.