Desery
Sernik Bounty
Gdy zobaczyłam ten sernik na Kwestii Smaku po prostu oszalałam. Jako fanka Bounty musiałam go zrobić. Muszę przyznać, że przypomina tego znanego pewnie wszystkim batonika. Kremowa, mazista masa, w sumie nie przypominająca (za sprawą mascarpone) sernika, oblana mleczną czekoladą... Mmmm....
Podaje się go mocno schłodzonego w małych porcjach, gdyż jest dosyć zapychający :-)
Składniki:
400 ml mleka kokosowego
200 g wiórków kokosowych
250 g twarogu zmielonego sernikowego (ja wykorzysłam 1 opakowanie serka Mój Ulubiony)
250 g mascarpone
30 g cukru waniliowego
2,5 łyżki żelatyny w proszku
50 g masła
130 g cukru pudru
Do garnuszka wlewamy mleko kokosowe i podgrzewamy. Następnie dodajemy wiórki kokosowe, mieszamy, przykrywamy i na wolnym ogniu podgrzewamy ok. 5 minut, mieszamy co jakiś czas. Odstawiamy, dodajemy masło, mieszamy, aż się rozpuści i dodajemy następnie cukier puder i waniliowy. Zostawiamy pod przykryciem.
Do garnuszka wsypujemy żelatynę, wlewamy ok. 3-4 łyżki wody, mieszamy, odstawiamy na ok. 10 minut. Po tym czasie dolewamy jeszcze 3 łyżki wody i stawiamy na ogniu, aby się rozpuściła (nie można doprowadzić do zagotowania).
Do masy kokosowej (była jeszcze lekko ciepła) dodajemy twaróg sernikowy i mieszamy, a następnie, cały czas mieszając, cieniutkim strumienem dodajemy żelatynę, do całkowitego wymieszania z masą kokosową. Przygotowujemy spód.
Spód
50 g czekolady
1 łyżka oleju
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej z olejem. Wylewamy do formy o średnicy ok. 21 cm, na to łyżką wykładamy od razu masę kokosową. Wkładamy do lodówki, pamiętając, że jeszcze, na nie do końca ściętą masę należy wylać czekoladę.
Wierzch
100 g czekolady mlecznej
2 łyżki oleju
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej z olejem, wylewamy jeszcze ciepłą na nie do końca zastygnięty wierzch. Wkładamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
Smacznego!