Desery
Sernik czekoladowy z musem śliwkowym
Pierwszy w moim wykonaniu sernik czekoladowy. Jakoś do tej pory nie złożyło się, aby zagościł w mojej kuchni. Jednak, gdy zobaczyłam go na Kwestii Smaku, od razu postanowiłam, że muszę go zrobić. Nie zawiodłam się. Sernik jak dla mnie jest pyszny. Nie jest zbyt słodki, jest z tych mazistych serników, gdyż pieczony w kąpieli wodnej, z pysznym orzeźwiającym musem śliwkowym, który nie dość, że jest w masie czekoladowo-serowej, to jeszcze w postaci kawałków pieczonych śliwek miło zaskakuje w czasie jedzenia. Zdecydownie mój faworyt. Rzadko zdarza się tak, abym zjadła więcej niż mały kawałek tego, co zrobię (zazwyczaj jem malutki kawałek, aby po prostu spróbować). W tym przypadku jest całkowicie inaczej. Zjadałam go dużo. Dużo za dużo :-) Gorąco polecam!
Składniki (forma o średnicy ok. 21 cm):
Śliwki
1 kg śliwek węgierek dojrzałych
Śliwki myjemy, suszymy, wyjmujemy pestki. Układamy na blasze do pieczenia. Pieczemy ok. 45 minut w temp. 180 stopni. Wyjmujemy, przekładamy na durszlak. Pozostawiamy do ostygnięcia. Następnie, lekko dociskamy łyżką, aby pozbyć się nadmiaru soku. Odkładamy ok. 1 szklankę i blendujemy na mus. Pozostałą część, ok. 1/2 szklanki, pozostawiamy w całości. Będą one potrzebne do ułożenia na serze.
Spód
160 g ciastek czekoladowych z dziurką
50 g rozpuszczonego masła
Ciastka miksujemy w malakserze na proszek. Dodajemy masło i mieszamy. Wykładamy masą spód formy wyłożonej papierem do pieczenia. Dociskamy.
Ser (wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
350 g twarogu trzykrotnie zmielonego
350 g mascarpone
4 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki cynamonu
1/3 szklanki kremówki (30%)
80 g gorzkiej czekolady dobrej jakości
80 g mlecznej czekolady
1 szklanka wcześniej przygotowanego musu
1/2 szklanki pieczonych śliwek wcześniej przygotowanych
3/4 szklanki cukru
Ser i mascarpone miksujemy. Dodajemy mąkę i cukier. Następnie, dodajemy po jednym jajku, po każdym chwilkę miksując. Gdy masa będzie gotowa, dodajemy kremówkę wymieszaną z cynamonem, a potem mus śliwkowy.
W międzyczasie czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Studzimy.
Do tak przygotowanej masy dodajemy cieniutkim strumyczkiem cały czas miksując czekolady.
Masę wylewamy na spód lecz nie w całości. Troszkę zostawiamy, gdyż na to co wylaliśmy wykładamy upieczone śliwki i przykrywamy pozostałą masą. Wyrównujemy.
Sernik wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Na dno wkładamy keksówkę napełnioną gorącą wodą już w chwili włączania piekarnika.
Wkładamy sernik, pieczemy 15 minut i zmniejszamy temp. do 120 stopni. Pieczemy 105 minut. Po tym czasie lekko uchylamy drzwiczki i pozostawiamy w nim sernik najlepiej na całą noc. Gdy sernik całkowicie ostygnie, wyjmujemy z formy, polewamy polewą i wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Polewa
po 20 g gorzkiej i mlecznej czekolady
1/8 szklanki kremówki 30%
Czekoladę rozpuszczamy z kremówką. Polewamy sernik. Chłodzimy. Sernik podajemy schłodzony.
Smacznego!