Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Desery

 fot. Beata Orlik

Sernik, który mnie powalił. Pyszny, kremowy, słodki (zmniejszyłam ilość cukru, jednakże jeśli tego cukru byłoby mniej, to już nie byłby sernik Rafaello) i delikatny. Robi się go w miarę szybko, i tak samo szybko znika.
W smaku faktycznie przypomina pralinki Rafaello, które nie są moimi ulubieńcami, jednak sernik przypadł mi bardzo do gustu. Sernik podajemy schłodzony.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Składniki:
Spód
3 małe pokruszone wafelki Princessa kokosowa
 
Wafelki wykładamy na spód formy o średnicy ok. 21-22 cm wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Wafelków nie dociskamy.
 
Masa serowa
250 g mascarpone
800 ml mleczka kokosowego
250 g jogurtu greckiego
1 i 1/3 szklanki cukru pudru
200 g białej czekolady
3 łyżki żelatyny plus 4 łyżki wody
 
Mascarpone miksujemy z cukrem pudrem do podwojenia objętości (ok. 2 minut). Następnie dodajemy do niego jogurt i trzepaczką (nie mikserem) mieszamy, dodajemy mleczko kokosowe.
W kąpieli wodnej roztapiamy czekoladę (ja czekoladę rozrzedziłam w trakcie kąpieli wodnej kremówką 30%  - ok. 4 łyżki). Następnie cieniutkim strumyczkiem dodajemy rozpuszczoną czekoladę cały czas mieszając trzepaczką.
Żelatynę zalewamy w garnuszku wodą, odstawiamy na 10 minut. Następnie podgrzewamy, aż się rozpuści, uważamy, aby nie doprowadzić do wrzenia.
Żelatynę dodajemy bardzo cienkim strumyczkiem do masy serowej cały czas mieszając.
Masę wykładamy łyżką na wafelki, wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Po stężeniu sernik obkrawamy, posypujemy wiórkami kokosowymi.
 
 
Źródło:
;