Desery
Sernik z polewą czekoladową
Najprostszy z możliwych sernik. Bez udziwnień, sam ser, kruche ciasto i polewa. Sernik praktycznie w całości zrobiony z mielonego w domu twarogu, co daje wyraz w jego smaku. Upiekłam go w piątek wieczorem, całą noc studził się, a gdy wstałam w sobotę rano, już ok. 1/3 nie było. Gdzie zniknął? Odpowiedź była prosta, gdy zobaczyłam Tatę, który tylko podkradał się w jego kierunku i kroił sobie kawałeczek. I ten proceder powtórzył się nie raz :-) Bardzo to miłe, gdy najbliższym smakuje, to co robię. A Tata jest z tych, którzy podchodzą do ciast bardzo tradycyjnie - sernik i makowiec. Tyle ;-) Innych za bardzo nie toleruje, ale jeśli już któreś z tych dwóch się pojawi, to znika błyskawicznie :-) Gorąco polecam!
Składniki (forma 25 cm na 29 cm):
Ciasto
3 żółtka
2 łyżki śmietany
2 szklanki mąki
180 g masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 szklanki cukru
odrobina kakao
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Powinno być elastyczne i gładkie. Rozwałkowujemy na kształt fomy uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia i wykładamy. Lekko smarujemy kakao.
Ser (wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
1 kg twarogu trzykrotnie zmielonego
6 jajek (żółtka i białka osobno)
1 budyń waniliowy
1 szklanka cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą i jasną masę. Następnie, porcjami dodajemy ser, po dodaniu każdej porcji miksując chwilkę. Gdy dodamy cały ser, dodajemy budyń. W osobnej miseczce ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodajemy do sera delikatnie mieszając szpatułką.
Ser wylewamy na posmarowany kakao spód. Pieczemy ok. 60 minut w 160 stopniach. Studzimy całą noc w lekko uchylonym piekarniku.
Polewamy polewą zrobioną z czekolady i kremówki.
Smacznego!