Imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

Wydarzenia: Dzień Flagi RP

Kulturalnie

Spotkanie dwóch pokoleń aktorek w cyklu "Emanacja Rapsodyków”

 fot. Stanisław Proszek

8 marca w Klubie Aktora LOŻA odbyło się trzecie spotkanie w ramach projektu „Emanacja Rapsodyków” zorganizowane przez Scenę Papieską Instytutu Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II. Gośćmi spotkania były aktorki: Halina Kwiatkowska, Katarzyna Gniewkowska i Dorota Segda.

 

Na początku p. Halina Kwiatkowska przypomniała pierwsze lata istnienia Teatru Rapsodycznego. - Ten tajny teatr podczas okupacji był kolebką mojego aktorstwa. To był teatr słowa założony przez Mietka Kotlarczyka, który tworzył spektakle z najpiękniejszej polskiej poezji, zakazanej wtedy przez Niemców, m.in. Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Wyspiańskiego. Tak powstało siedem tajnych premier. Było nas wówczas pięcioro: Kotlarczyk, Karol Wojtyła, Danuta Michałowska, Krystyna Ostaszewska i ja, wtedy Królikiewiczówna - wspominała. – Był to nasz sposób walki z wrogiem. Uważaliśmy, że dajemy to, co możemy dać najlepszego Polsce, w tych okrutnych czasach.

Artystka jeszcze do niedawna występowała na teatralnej scenie, jednak nie wszystko się jej we współczesnym teatrze podoba. – Słowo stawało się niestety mniej ważne. Dzisiaj reżyserzy dopisując obce dodatki do wspaniałych dzieł literackich, przestają dbać o ideę autora - uważa.

Katarzyna Gniewkowska i Dorota Segda odwoływały się do swoich wspomnień związanych ze spotkaniami bądź edukacją pod okiem pań Kwiatkowskiej i Michałowskiej, również Rapsodyczki, która pracowała przez lata w krakowskiej PWST, realizowała znakomite monodramy.

Dorota Segda, która obecnie jest również wykładowcą i prorektorem szkoły zwróciła, m.in. uwagę na problem, z którym się spotyka, a mianowicie na błąd w systemie nauczania młodzieży, która powinna poezję czytać według interpretacyjnego klucza. - Coraz trudniej zapalić młodych ludzi, żeby pokochali poezję, ale kiedy się już to stanie, to jest z tej pracy ogromna satysfakcja – mówiła znakomita pedagog.

Katarzyna Gniewkowska w szkole teatralnej spotkała się i z p. Kwiatkowską, i z p. Michałowską.  - Miałam szczęście. Z panią profesor Michałowską, na pierwszym roku pracowaliśmy nad „Rzeczą o wolności słowa” Norwida. To było dla nas ogromne wyzwanie, prawie nie do pokonania. Na trzecim  roku studiów, z panią Halinką pracowaliśmy nad „Panem Tadeuszem”. To było wspaniałe doświadczenie – wspominała Gniewkowska.

Na egzamin z wiersza u pani Michałowskiej Dorota Segda wybrała Norwida. Dzięki sugestii profesor przygotowała fragment poematu „Niewola”. Słowami wieszcza żegnała niedawno Profesor na salwatorskim cmentarzu.

W dyskusji moderowanej przez teatrologa, Dominikę Jamrozy, aktorki dzieliły się także swoimi przemyśleniami, m.in. na temat kondycji słowa w dzisiejszym teatrze. Katarzyna Gniewkowska odwołała się m.in. do pracy z  Iwanem Wyrypajewem (zagrała w spektaklu „Iluzje”). – W jego teatrze słowo jest główną osią przedstawienia. Sądzę, że można tak powiedzieć, że on pracuje „pararapsodycznie” - mówiła.

– Teatr Rapsodyczny chyba najwięcej - obok Mieczysława Kotlarczyka - zawdzięcza swojemu aktorowi z pierwszego, okupacyjnego okresu - Karolowi Wojtyle. To doświadczenie było bardzo ważne dla przyszłego Papieża, miało wpływ na jego twórczość dramaturgiczną, ale przede wszystkim na znakomity warsztat oratora. Cieszę się, że w naszej rozmowie mogłyśmy przywołać także te nasze bardzo osobiste wspomnienia, przypomnieć tę niezwykłą umiejętność budowania napięcia, operowania pauzą. On – jak chyba nikt inny – doceniał wartość słowa – podsumowała spotkanie Dominika Jamrozy, koordynator Sceny papieskiej  IDMJP2.

Instytut Dialogu Międzykulturowego projektem „Emanacja Rapsodyków” – zainicjowanym w 2015 roku - pochyla się nad historią tego niepowtarzalnego Teatru Słowa. W ramach przedsięwzięcia odbyły się spotkania z aktorami, teatrologami i twórcami Teatru Rapsodycznego poświęcone jego historii, repertuarowi, a także roli i znaczeniu w dziejach teatru polskiego XX. wieku. Jesienią minionego roku w siedzibie Archiwum Narodowego w Krakowie zaprezentowana została wystawa ukazująca dorobek artystyczny tej Sceny oraz jej związki z Karolem Wojtyłą.

Patronat honorowy nad projektem objęli: Jego Eminencja Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz oraz Stowarzyszenie Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji. Współorganizatorami projektu są: ZASP – Oddział w Krakowie oraz Archiwum Narodowe w Krakowie. Radio Plus i portal Franciszkanska3.pl są patronami medialnymi projektu.

Źródło:
;