Film
„Sprawiedliwy” w lutym w polskich kinach
„Sprawiedliwy” to niezwykła historia zwykłego bohaterstwa. Oparta na faktach poruszająca opowieść o polskich rodzinach gotowych zaryzykować wszystkim, by nieść pomoc żydowskiej dziewczynce w czasach, gdy najprostszy odruch serca wymaga największego bohaterstwa.
Hanna przyjeżdża do Polski, by odbyć podróż śladami swej przeszłości. Wyjechała stąd jako dziewczynka ocalona z wojennej zawieruchy, a wraca jako piękna, silna kobieta. Pamięta ludzi, którzy jej pomogli i miejsca, w których przeżyła dramatyczne dzieciństwo. Nie potrafi jednak pogodzić się z przeszłością. Ta podróż będzie dla niej powrotem do najtrudniejszych, ale i najważniejszych dni jej życia. Do prawdy o ludziach, którzy zaryzykowali wszystkim, by pomóc ukryć ją przed złem tego świata. I do Pajtka, miejscowego dziwaka, który stał się jej najbliższym przyjacielem. On potrafił odnaleźć radość w najgorszych chwilach i sprawić, że mała samotna dziewczynka, czuła się bezpieczna i kochana. Spotkanie z nim po latach, może być dla Hanny nowym początkiem.
„Sprawiedliwy” to filmowa opowieść oparta na wspomnieniach i przeżyciach Michała Szczerbica. Scenarzysta obsypanej nagrodami „Róży” i producent znakomitego „Jasminum” debiutuje w roli reżysera. Na ekranie plejada polskich gwiazd: Jacek Braciak, Aleksandra Hamkało, Urszula Grabowska, Jan Wieczorkowski, Beata Tyszkiewicz i Maja Komorowska.
„To jest historia rodzinna, ale nie do końca moja, choć osoby przedstawiane w filmie znałem osobiście. Wszystkie już nie żyją – mówi Michał Szczerbic. – Rodzina Pajtka była bardzo zaprzyjaźniona z naszą. Filmowa Zosia, na ekranie przedstawiona jako siostra Pajtka, dziecko podrzucone, była właściwie taką moją drugą matką, aż do samej swojej śmierci. Sam Pajtek był człowiekiem wyjątkowym, który wywarł na mnie ogromny wpływ. Milczący, wycofany, zamknięty w sobie, bardzo kochał przyrodę i wprowadzał mnie w ten jej świat. Dzięki niemu ją doceniłem. Pamiętam, że odbywaliśmy długie spacery w milczeniu. Po latach zrozumiałem, że w tym była wielka treść i wielka wartość. Ta historia wydała mi się interesująca ze względu na wydarzenia w niej zawarte, ale też przez wzgląd na taką czystą, szlachetną prostotę, która w tym wszystkim jest. Chciałem ją przedstawić w sugestywny sposób. Czy to się udało? To już kwestia oceny” – dodaje reżyser i scenarzysta „Sprawiedliwego”.
Na ekrany polskich kin film wchodzi 19 lutego.