Wywiady
Stowarzyszenie, które uczy miłosierdzia (wywiad)
6 marca mija 25 lat od kiedy w Łagiewnikach powstało Stowarzyszenie Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum”. O działalności organizacji rozmawiamy z s. Miriam Janiec ZMBM, przewodniczącą stowarzyszenia.
Łukasz Kaczyński: Mówiąc Stowarzyszenie „Faustinum” co mamy na myśli?
S. Miriam Janiec ZMBM: - Na pewno wspólnotę osób zafascynowanych Bożym miłosierdziem i św. Siostrą Faustyną. To grupa ludzi, którzy chcą żyć jak prawdziwi świadkowie miłosierdzia, a w swoim życiu otwierać się na miłosierną miłość i jej doświadczać, by następnie dzielić się nią z innymi.
Ł.K.: Skąd się wziął pomysł na takie stowarzyszenie i jakie były jego początki?
- Tak naprawdę sami ludzie zaczęli prosić, żeby powstała przy naszym Zgromadzaniu jakaś wspólnota, coś w rodzaju trzeciego zakonu, której członkowie mogliby uczestniczyć w misji św. S. Faustyny. Siostry taki głos wiernych odebrały jako wyraźny znak od Pana Boga. Stowarzyszenie „Faustinum” na prośbę przełożonej generalnej naszego Zgromadzenia, matki Pauliny Słomki, 6 marca 1996 r. erygował ówczesny metropolita krakowski, kard. Franciszek Macharski.
Ł.K.: To taki oficjalny początek organizacji, ale możemy powiedzieć, że św. Siostra Faustyna pisała już o niej wcześniej.
- Tak, te korzenie sięgają głębiej. W 1937 r. św. Siostra Faustyna po długich wewnętrznych zmaganiach, które nawiązywały do żądania Jezusa, by „było zgromadzenie takie, aby głosiło miłosierdzie Boga światu i wypraszało je dla świat”, jak i prób jego realizacji, podczas Eucharystii otrzymała zrozumienie tej prośby Chrystusa. W tym dniu Apostołka Bożego Miłosierdzia zrozumiała, że dzieło, o którym mówił Jezus w jej wizjach, ma mieć „trzy odcienie”. Dokładnie chodziło 3 grupy ludzi: osoby żyjące w klasztorach kontemplacyjnych, osoby łączące kontemplację z apostolstwem, a także osoby świeckie nie związane żadnymi ślubami. Opis przyszłego dzieła, który Sekretarka Miłosierdzia zostawiła w swoim duchowym dzienniku, dotyczy całego Ruchu Apostołów Bożego Miłosierdzia. W sposób duchowy łączy on wszystkie wspólnoty apostołów Bożego Miłosierdzia, w tym także nasze stowarzyszenie „Faustinum”.
Ł.K.: Na czym polega charyzmat „Faustinum”?
- Polega on, najkrócej mówiąc, na uobecnianiu tajemnicy Bożego miłosierdzia w swoim życiu. Charyzmat stowarzyszenia wyznacza jego członkom ich drogę do świętości oraz ich życiową misję. Jest nią: szerzenie czci Bożego miłosierdzia i głoszenie prawdy o Bożym miłosierdziu poprzez świadectwo swego życia, podejmowanie konkretnych uczynków i dzieł miłosierdzia oraz wypraszanie miłosierdzia Bożego dla świata poprzez ofiarę i modlitwę. Chcemy nieść światu orędzie o Bożym miłosierdziu tak, by trafiło ono zarówno w przestrzeń życia rodzinnego, jak i społecznego oraz kulturalnego czy też zawodowego. To wyraźne powołanie i misja, do których wezwani są członkowie naszej wspólnoty.
Ł.K.: Jak stowarzyszenie pomaga swoim członkom zgłębiać tajemnicę miłości miłosiernej?
- Dbamy o formację osobistą i wspólnotową członków, która pomaga im w pogłębianiu osobistej więzi z Jezusem Miłosiernym i rozwijaniu otrzymanego charyzmatu. Obok programowej formacji prowadzanej w języku polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim i słowackim, stowarzyszenie organizuje też rekolekcje z serii „Z Biblią i Dzienniczkiem św. Siostry Faustyny” oraz kongresy i inne spotkania formacyjne, a także prowadzi własną stronę internetową.
Ł.K.: Jak przystąpić do „Faustinum”?
- Zachęcamy do tego wszystkich, którzy odkrywają, że prawda o Bożym miłosierdziu, jej poznawanie i głoszenie jest ich życiowym powołaniem. Przynależność do „Faustinum” ma dwa etapy - wolontariat i członkostwo. Aby zostać wolontariuszem, należy zgłosić się lub skontaktować z sekretariatem stowarzyszenia, które ma swoją siedzibę w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie po rozeznaniu kandydat wypełnia deklarację wolontariusza. Ten wpis zobowiązuje daną osobę do poznawania tajemnicy miłosierdzia Bożego, dbania o postawę zaufania Bogu, codziennego odmawiania Koronki do Bożego Miłosierdzia oraz zrealizowanie jednego uczynku miłosierdzia względem bliźniego w ciągu dnia. Po roku wolontariatu można starać się o członkostwo w stowarzyszeniu.
Ł.K.: Co daje ludziom obecność w „Faustinum”? Dlaczego warto być w tej wspólnocie?
- Świadectwa, które otrzymujemy od naszych członków pokazują, że obecność w naszym stowarzyszeniu i droga formacji jest przeżywana przez nich bardzo mocno. Sama byłam zaskoczona, że tak głęboko osoby podchodzą do podjętych zobowiązań i że przynależność do „Faustinum” spowodowała ogromne zmiany, najpierw w ich wnętrzu, a potem w wielu płaszczyznach ich codzienności, zwłaszcza w relacjach. To niezwykła łaska, której doświadczają członkowie naszej wspólnoty i choćby dlatego warto podjąć wysiłek poznawania Bożego miłosierdzia i głoszenia go innym. Myślę, że dziś każdy człowiek potrzebuje usłyszeć o Bogu, który jest miłosierny i któremu warto zaufać, a ta postawa wobec Niego, połączona z uczynkami miłosierdzia, jest niezwykle potrzebna w obecnych niepewnych, pełnych lęku i bólu czasach.