Imieniny: Delfiny, Sylwestra, Konrada

Wydarzenia: Dzień Bez Zakupów

Pod oknem

Studenci podziękowali swojemu pasterzowi

 fot. Łukasz Kaczyński Kolędowanie studentów z kard. Dziwiszem.

Już po raz piąty krakowscy żacy kolędowali z kard. Stanisławem Dziwiszem. Wczorajszy wieczór w kolegiacie św. Anny miał charakter wyjątkowy - studenci podziękowali kapłanowi za 11 lat posługi na urzędzie metropolity krakowskiego.

Studenci podziękowali kardynałowi za wsparcie i ojcowskie towarzyszenie oraz modlitwę, czas i serce. "A nade wszystko prowadzenie do Chrystusa przez te 11 lat" – podkreślono podczas składania symbolicznego bukietu 11 czerwonych róż. Ze strony duszpasterstw padły także dwa ważne pytania.

Żacy zapytali hierarchę o to, co działo się w jego sercu w momencie, gdy jego przyjaciel, Jan Paweł II, został świętym. W odpowiedzi kardynał zaznaczył, że bardziej niż jak przyjaciela traktował papieża Polaka jak ojca. "To była służba ojcu - bo dla nas był on ojcem i staraliśmy się mu służyć właśnie w taki sposób. Stwarzaliśmy mu dom na Watykanie. Zależało nam, żeby wyprzedzać w myślach to, co robił" – mówił.

Wskazał, że Jan Paweł II był człowiekiem niezwykle zapatrzonym w Boga, w którym ludziom imponowała prostota połączona z głębią ducha. Dodał, że jego beatyfikacja była wyczekiwana przez ludzi na całym świecie – nie tylko chrześcijan, ale także innych wyznań.

„Czekałem na ten moment i ja. Mamy pośrednika moi drodzy, który czuwa nad nami. Jak macie jakieś problemy wiedzcie, że on was zrozumie. Mówię z doświadczenia. Jak mam jakieś problemy to mówię: 'Janie Pawle wspomóż – służyłem Ci tyle lat, teraz czekam na Ciebie'” – powiedział.

Drugie pytanie dotyczyło Światowych Dni Młodzieży – a dokładnie prośby o radę jak nie stracić sensu słów papieża Franciszka do młodych z całego świata o "zejściu z kanapy". Kardynał odpowiedział młodzieży, że trzeba wziąć przyszłość w swoje ręce, ale nie w sposób rewolucyjny, tylko odpowiedzialny i na miarę swoich możliwości.

Ustępujący metropolita podziękował młodym za zaangażowanie w czasie ŚDM i przypomniał klimat tamtych dni. „Proszę Was, abyście do tego wracali, by te dni nie przeszły. Bo one mogą stać się programem duszpasterstwa, a także programem dla całej Polski, zwłaszcza dziś, kiedy Polska jest podzielona, skłócona w parlamencie. Jesteśmy zgorszeni tą sytuacją. Potrzeba nam tego, co było na Światowych Dni Młodzieży. Potrzeba nam jedności i miłości” – zaapelował na zakończenie.

Po słowie pasterskim kard. Dziwisza odbyło się łamanie opłatkiem i wspólne kolędowanie, które poprowadziły schole poszczególnych duszpasterstw akademickich. Jak podkreślili studenci spotkanie miało dla nich wyjątkowy charakter. „To pożegnanie z kardynałem, który ustępuje z urzędu metropolity. Chcemy mu wyrazić wdzięczność za ten czas – za wieloletnią posługę, zwłaszcza podczas Światowych Dni Młodzieży oraz wsparcie naszych studenckich inicjatyw” – przyznała Marysia z DA „Karmel”.

Oceń treść:
Źródło:
;