Na wstępie do zgromadzonej młodzieży zwrócił się kard. Stanisław Dziwisz, który życzył jej dobrych wyborów przyszłej drogi i studiów. "Pragniemy się modlić z wami i za was, aby Pan Bóg za wstawiennictwem Matki Najświętszej wam błogosławił. Jest to ważny etap w waszym życiu, a także w życiu waszych rodziców i trzeba abyście szczęśliwie przeszli przez ten próg dojrzałości, od którego w dużej mierze będzie zależała wasza przyszłość" - złożył życzenia.

Z kolei ks. Gołębiowski rozpoczął homilię od pytania co jest motywacją przybyłych. "Może jesteś tu z pragnienia Chrystusa, by z Nim iść przez życie, zdając kolejne egzaminy. Mam nadzieję, że to jest motywacja, która sprawiła, że w ten piękny majowy dzień zostawiłeś wszystko, by przyjść do Pana pokoju, który posyła nam moc swojego Ducha. Który niech tak bardzo mocno dotknie Twojego serca, aby przyniósł Ci inspirację, moc, siłę, byś chwytając za pióro, przelał najcenniejsze myśli Twojego serca" - mówił.

Uznał, że młodzi nie powinni bać się, że nie zdadzą matury, ale prawdziwych egzaminów życiowych. "Bój się, że oblejesz egzamin życia. Że ten Ci się nie uda, bo o wiele trudniej jest go powtórzyć. Te pisemne są do powtórki i weryfikacji. Te życiowe bardzo często są nie do powtórzenia, a konsekwencje takiego nieudanego egzaminu ciągną się przez całe życie" - ocenił.

Przytaczając słowa Jana Pawła II o tym, że każdy ma swoje Westerplatte, salezjanin pytał młodych czy wiedzą o co walczą. "Drodzy młodzi, ja chciałem Was dzisiaj zapytać, co jest waszym Westerplatte, które bronicie? Za które jesteś w stanie nawet oddać swoje życie. Czy już wiesz co to jest? Albo kto to jest? Czy wiesz już dzisiaj jak trzeba przeżyć swoje życie, aby być prawdziwym zwycięzcą? Czy już wiesz do czego w życiu chcesz się zobowiązać?" - zastanawiał się.

"Życie wygrywają tak naprawdę tylko Ci, którzy je zawierzyli i zaufali samemu Bogu. Którzy potrafią iść za Chrystusem, szukając w nim siły, mocy, inspiracji i oparcia" - podkreślił duchowny.

Przy okazji uroczystości NMP Królowej Polski zachęcił młodych do "pielgrzymowania pod Krzyż Chrystusa", gdzie pozostawił On wiernym swoją Matkę. "Ona dzisiaj chce Ci również powiedzieć: 'Chodź kochanie, ja wezmę Cię za rękę i poprowadzę przez życie, przez wszystkie egzaminy - i te maturalne i te życiowe, aby Ci się udało życie'" - mówił.

Ks. Gołębiowski życzył młodzieży, aby byli szczęśliwi z wszystkich egzaminów, które przyjdzie im życiu zdawać. "Idźcie z Jezusem na bliższe i dalsze egzaminy. Słuchajcie Go i idźcie za Nim, aby piękne było Wasze życie. Żyjcie tak, abyście mieli odwagę spoglądać innym w oczy" - zakończył.