Uroczystości
Św. Agnieszka
21 stycznia Kościół wspomina św. Agnieszkę - dziewicę i męczennicę.
Agnieszka żyła na przełomie III i IV wieku w Rzymie. Jak podają zachowane przekazy, złożyła śluby czystości. Jednak o jej rękę rywalizowało wielu zalotników. Odrzuciła wszystkich i tłumaczyła, że wybrała Małżonka, którego nie potrafią zobaczyć oczy śmiertelnika. Zalotnicy oskarżyli ją, że jest chrześcijanką. Doprowadzona przed sędziego nie uległa ani łagodnym namowom, ani groźbom i torturom.
Odesłano ją więc do domu publicznego. Jednak żaden z młodzieńców odwiedzających to miejsce nie śmiał się zbliżyć do niej. Jeden z nich, został nagle porażony ślepotą. Zalotnicy znów zaczęli podburzać sędziego. Dziewica została wtedy rzucona w ogień, ale kiedy wyszła z niego nietknięta, skazano ją na ścięcie. Ponisła śmierć w wieku 12 lat, najprawdopodobniej ok. 305 roku, w czasie prześladowań Dioklecjana.
Św. Ambroży napisał o Agnieszce: „Czyżby nowy jakiś rodzaj męczeństwa? Jeszcze niezdolna do przyjęcia tortur, ale już dojrzała do zwycięstwa. Pomimo tak młodego wieku stała się mistrzynią męstwa. Nie tak chętnie podążałaby w dniu zaślubin ku oblubieńcowi, jak ochoczo i z radością szła na miejsce kaźni. Ozdobą jej głowy był Chrystus, nie zaś misternie upięte włosy; uwieńczona cnotami, a nie kwiatami. Wszyscy płaczą, ale nie ona. Wielu dziwi się, że tak łatwo szafuje życiem, którego jeszcze nie zakosztowała. Oddaje je, jak gdyby doszła już do jego kresu. Zdumiewają się wszyscy, iż stała się świadkiem samego Boga, gdy z powodu wieku nie mogłaby nawet występować w sądzie. Sprawiła, iż uwierzono jej, gdy świadczyła o Bogu, choć nie dano by wiary, gdyby świadczyła o ludziach. Co bowiem wykracza poza naturę, pochodzi od Twórcy natury”.
Na miejscu jej męczeńskiej śmierci dzisiaj jest Piazza Navona. Tuż obok wzniesiono kościół pod jej wezwaniem (Sant'Agnese in Agone).