W homilii, arcybiskup Bober zaznaczył, że współcześnie chrześcijanie na całym świecie cierpią z powodu swojej wiary. Podkreślił, że Koszyce wyrosły z krwi męczenników, która dziś łączy wiele narodów, przynosi pokój i wpływa na wzajemne zrozumienie.

– Koszycka metropolia wyrosła dosłownie z krwi Chrystusa i krwi męczenników. Ich krew nie była krwią Słowaków, ponieważ męczennicy z Koszyc nie byli Słowakami i przybyli tu nie tylko dla Słowaków, ale także dla Węgrów, Niemców, Polaków (…) Drodzy bracia i siostry, potrzebujemy żywych świadków, którzy dziś powiedzieliby na głos: Nie wstydzę się bycia chrześcijaninem – katolikiem! Nie przesłaniam ludzkich niepowodzeń i grzechów członków mojego Kościoła, ale chcę być jednym z pierwszych, który przyczynia się do jego odrodzenia i oczyszczenia!

Melchior Grodziecki urodził się w Cieszynie w 1584 roku. Ukończył kolegium jezuickie w Wiedniu i w 1614 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Posługiwał m.in. w Pradze, gdzie głosił kazania i spowiadał, a po wypędzeniu jezuitów z Czech w 1618 roku, udał się na Węgry. Przebywając w Koszycach jako kapelan wojskowy wraz z dwoma innymi kapłanami – Chorwatem Markiem Kriżem i Węgrem Stefanem Pongraczem – dostał się w ręce żołnierzy Betlena Gabora, księcia Siedmiogrodu. Wszyscy trzej ponieśli śmierć męczeńską na początku wojny trzydziestoletniej we wrześniu 1619 roku.

Liczne łaski i cuda za wstawiennictwem św. Melchiora i jego towarzyszy oraz ich żywy kult na Słowacji, Węgrzech, Morawach i Śląsku doprowadziły do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego już w 1628 roku. W styczniu 1905 roku papież Pius X ogłosił beatyfikację trzech Męczenników Koszyckich, a w lipcu 1995 roku w Koszycach Jan Paweł II dokonał ich kanonizacji.

– Święty Melchior Grodziecki jest świetlanym przykładem ewangelicznej wytrwałości, który powinniśmy mieć przed oczyma, kiedy stajemy wobec trudnych i ryzykownych wyborów, jakich nie brak także dzisiaj. – mówił wtedy podczas homilii Ojciec Święty, a kardynał Stanisław Dziwisz w 2006 roku w Koszycach zaznaczał:

– Podobnie jak 400 lat temu, jak za czasów totalitaryzmu, tak i dzisiaj Kościół potrzebuje ludzi, którzy są gotowi oddać życie, aby nie wyprzeć się Ewangelii, Chrystusa i tego, co jest dla nich święte. Dziś Kościół potrzebuje męczenników – może nie krwi, lecz męczenników ducha. Potrzebuje ludzi, którzy w swoim własnym domu, środowisku pracy czy nauki dadzą świadectwo, że najwyższą wartością jest Bóg. Że nie ma sensu sprzedawać Boga za pieniądz, za niemoralność, za źle rozumianą wolność czy wygodę.

Św. Melchior jest patronem Archidiecezji Katowickiej, a obecny rok – 2019 jest na Śląsku Rokiem Melchiora Grodzieckiego.