Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

Wydarzenia: Dzień Licealisty

Małopolska

Świętowano niepodległość dzięki... małopolskiemu Edisonowi 

koncert wolności fot. BP UMWM

Ostatnia niedziela była wyjątkowym dniem dla wszystkich Małopolan! To właśnie 9 września, w pięciu miejscowościach naszego regionu, o tej samej porze rozbrzmiały dźwięki instrumentów i głosy solistów. Był to sygnał do rozpoczęcia Koncertów Wolności, które połączyły mieszkańców całego regionu. Małopolanie, którzy wzięli udział w tym wyjątkowym, muzycznym święcie, zaaranżowanym z okazji 100-lecia wolności mogli się dowiedzieć, jaki związek z koncertami ma galicyjski geniusz sprzed wieku, Jan Szczepanik. 

 

“Małopolska jest sercem amatorskiej twórczości artystycznej i niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie w kraju. To właśnie tutaj działa najwięcej zespołów amatorskich w kraju, a miłość do muzyki przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Podczas wydarzenia muzycy z całego regionu, a konkretnie z Wolbromia, Rabki-Zdrój, Muszyny, Dobczyc i Brzeska połączyli siły, aby wspólnie z mieszkańcami hucznie świętować 100-lecie odzyskania niepodległości” – mówił Leszek Zegzda z zarządu województwa.

Warto podkreślić, że Małopolanie mogli świętować niepodległość wspólnie dzięki symultanicznej transmisji obrazu ze wszystkich pięciu, tak odległych od siebie miejsc Małopolski. W jaki sposób? Obok sceny pojawiły się telebimy, dzięki którym mieszkańcy Wolbromia mogli podejrzeć przebieg koncertu w Muszynie, a goście w Brzesku – wirtuozów grających w Dobczycach. 

A jaka w tym zasługa małopolskiego Edisona?

Taka transmisja nie odbyłaby się jednak bez rozwoju telekomunikacji i telewizji, czyli przesyłania na odległość obrazu i dźwięku. A jak z tym ostatnim wynalazkiem wiąże się wspomniany wcześniej, kolejny małopolski trop? Jednym z praojców telewizji jest bowiem nasz rodak i zarazem Małopolanin – Jan Szczepanik. Ta nietuzinkowa postać, którą już za życia zwano „polskim Edisonem”, „galicyjskim geniuszem” oraz „Leonardem da Vinci z Galicji”, była związana z Tarnowem i Krakowem. To właśnie Szczepanik zaprojektował i stworzył teletroskop, czyli kluczowe dla wynalazku telewizji urządzenie, które służyło do reprodukowania obrazów na odległość za pomocą elektryczności. Transmitowany kolorowy obraz był rozbijany na cząstki, które następnie były ponownie scalane w odbiorniku.

Odkrycie miało miejsce jeszcze w 1897 r., a więc na wiele lat przed stworzeniem pierwszego telewizora. I choć urządzenie Szczepanika spotkało się z wielkim uznaniem, ze względu na stopień skomplikowania i wielkie koszty, nie zostało wprowadzone do masowego użycia. Rozwój telewizji poszedł więc nieco innym torem. Nie zmienia to jednak faktu, iż wkład Małopolanina w proces tworzenia znanej nam współcześnie telewizji uznaje się na świecie za ogromny.

Na teletroskopie nie kończy się zresztą lista osiągnięć małopolskiego wynalazcy. Większość jego pomysłów (a opatentował ich niemal 100) brała się z potrzeby ułatwienia pracy ludziom i ulżenia ciężkiej doli robotnikom. Stąd wielki wkład Szczepanika w rozwój chociażby przemysłowego tkactwa. Korzystając z metody sprawdzonej w dziedzinie fotografii tworzył patrony (czyli wzory, które następnie miały znaleźć się na tkaninie) z niezrównaną szybkością. Tym samym przygotowanie np. gobelinu zamiast kilku dni trwało jedynie pół godziny. 

Jego wynalazki ratowały także ludzkie życie. Przełom XIX i XX w. to niespokojne czasy dla koronowanych głów, ministrów czy ambasadorów. Swoje życie w zamachach stracili m.in. car Aleksander II, serbski król Aleksander Obrenowić czy następca austrowęgierskiego tronu arcyksiążę Ferdynand. Szczepanik stworzył kuloodporną kamizelkę z wielu warstw jedwabiu oraz cienkiej blachy, która przechwytywała energię lecącego pocisku. Założenie kamizelki Szczepanika ocaliło życie chociażby hiszpańskiemu królowi Alfonsowi XIII, którego pojazd zamachowiec obrzucił bombą.

Projekty Szczepanika wpłynęły zatem znacząco na to, jak wygląda nasz współczesny świat. Podczas wspólnego świętowania na Koncertach Wolności można było przypomnieć sobie jego postać. Kto wie, jak wyglądałaby dzisiejsza transmisja telewizyjna, gdyby nie XIX-wieczny teletroskop.

Oceń treść:
Źródło:
;