Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

Wydarzenia: Dzień Licealisty

Watykan

Synod: obrady w duchu wolności i kolegialności

 fot. Piotr Tumidajski

Na Synodzie pracujemy w atmosferze swobody i kolegialności, a zarazem w poczuciu wielkiej odpowiedzialności za Kościół i rodzinę – zapewnili trzej arcybiskupi z Francji, Peru i USA. 7 października spotkali się oni z dziennikarzami na briefingu w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej, podsumowującym pierwszy dzień prac tzw. „circuli minores”, czyli prac w mniejszych grupach językowych, które rozpoczęły się wczoraj, 6 bm. po południu.

 

Na wstępie dyrektor Biura ks. Federico Lombardi przedstawił przybyłych arcybiskupów metropolitów: Ayacucho w Peru – Salvadora Piñeiro García-Calderóna, Lille – abp Laurenta Ulricha i Filadelfii – abp Charlesa Chaputa. Każdy z nich opowiedział krótko o składzie i pracy swych grup językowych: odpowiednio hiszpańskich (w sumie dwa „circuli”), francuskich (trzy, a abp Ulrich jest relatorem grupy A) i angielskich (cztery; abp Chaput jest relatorem „circulus” D). Poinformowali również o tematach podejmowanych na tych spotkaniach, zastrzegając się jednocześnie, że są to dopiero początki prac w grupach i że na danie pełniejszego ich obrazu trzeba będzie jeszcze poczekać.

Przedstawiając się arcybiskup Ayacucho zaznaczył, że kieruje archidiecezją, znaną m.in. z tego, że w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku działał tam terrorystyczny Świetlisty Szlak, ale dzisiaj jest to uboga kraina, bez przemysłu, za to mieszkający tam ludzi zachowują żywą i mocną wiarę, a wielkim bogactwem tych ziem jest też pobożność ludowa.

Dodał, że uczestnicy prac synodalnych, w tym także w „małych kręgach”, chcą się skupić na ukazania piękna i bogactwa rodziny i że wielką wartością tego zgromadzenia jest stały i wielostronny dialog między biskupami.

Przewodniczący episkopatu Peru zwrócił też uwagę, że w świecie daje się dziś zauważyć dwojakie podejście do spraw rodziny: z jednej strony wszyscy zgadzają się co do tego, że jest ona podstawową komórką społeczną, odgrywającą wielką rolę w społeczeństwie, z drugiej jednak mamy do czynienia z naciskami w sprawie rozwodów, prawa do aborcji, podważania tradycyjnych wartości rodzinnych itd.

Zdaniem abp. Piñeiro dużym ułatwieniem prac w jego „kółku” jest wspólny język, łączący hierarchów z różnych krajów (w tym jest tylko jeden z Afryki – z Gwinei Równikowej), co jednak nie oznacza pełnej zgodności we wszystkich poruszanych zagadnieniach. Ale po to są te grupy, żeby sobie te sprawy wyjaśniać i wzajemnie się o nich informować – dodał z przekonaniem arcybiskup.

Z kolei abp Charles Chaput przypomniał pokrótce prace zakończonego niedawno w jego stolicy metropolitalnej Światowego Spotkania i Kongresu Rodzin. Zwrócił uwagę, że dla 20 tys. uczestników tego wydarzenia był to czas wielkiego entuzjazmu, wywołanego też obecnością wśród nich papieża Franciszka i bardzo wielu biskupów z całego świata. Obrady synodalne nawiązują do poruszanej w Filadelfii tematyki i są jakby przedłużeniem tamtego spotkania – dodał amerykański hierarcha. Mówiąc o obecnych pracach w Watykanie zaznaczył, że przede wszystkim istnieje pilna potrzeba przypomnienia i podkreślenia w sposób jasny i zrozumiały nauczania Kościoła nt. rodziny.

Podkreślił też znaczenie wspólnego języka podczas podejmowania istotnych spraw dotyczących małżeństwa i rodziny, wyjaśniając, że nie chodzi tu tylko o język w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale także, a nawet przede wszystkim o używanie tych samych pojęć i myśli w odniesieniu do tych samych realiów. Zapewnił, że praca nad szukaniem nowego języka dla wyrażenia nauczania Kościoła w tych sprawach jest obecnie w pełnym toku.

Mówił o tym również metropolita Lille, zwracając uwagę na konieczność „pracy zespołowej nad wspólnym, a przy tym delikatnym i złożonym podmiotem, jakim jest rodzina”. „Nie musimy dążyć na siłę do osiągnięcia zgody co do wszystkich tematów, ale mamy mówić o różnicach między nami w różnych sytuacjach” – stwierdził abp Ulrich. Oznajmił ponadto, że ojcowie synodalni pracują nad trzema różnymi tekstami roboczymi, ale odbywa się to wszystko w duchu wolności i kolegialności.

 

;