Pasterze trwają przy swoich owcach

Dzień młodzież rozpoczęła tradycyjnie od Mszy św. Abp Marek Jędraszewski modlił się ze wspólnotą z krakowskich Bronowic, która mieszka na terenie parafii w Fânzeres. Został powitany przez kl. Bartosza Mikruta, który podkreślił, że obecność metropolity krakowskiego jest dla pielgrzymów bardzo ważna. – Cieszymy się, że nasz pasterz jest naprawdę ze swoimi owcami. To dla nas zaszczyt i wielka radość — mówił przed rozpoczęciem Eucharystii.

W homilii arcybiskup zwracał uwagę na to, że Bóg chciał być zawsze bliski ludziom, dlatego zesłał swego Syna, który stał się jednym z nas. Apostołowie mieli niezwykły dar właściwego zrozumienia słów Jezusa. Św. Jan pisał, że oznajmiają to, co widzieli i czego dotykali, bo Jezus jest objawionym Bogiem. Ta prawda jest głoszona od tysięcy lat przez Kościół ludziom wszystkich narodów i każdego pokolenia. – Teraz przychodzi kolej na was. Jesteście kolejnym pokoleniem młodych świętego, katolickiego Kościoła – podkreślił, przypominając młodym, że w sakramencie chrztu otrzymali niezwykły dar, dzięki któremu mogą przyjąć słowa prawdy i z odwagą nią żyć. Zaznaczył, że Światowe Dni Młodzieży pozwalają pogłębić wiarę i przenikać się miłością Jezusa. – Możemy o was powiedzieć te słowa, które Jezus skierował do ludu: „Szczęśliwe oczy wasze, że widzą, co wy widzicie” – zaznaczył. Powiedział, że zebrani mogą umacniać wiarę, pogłębiać ją, by po powrocie do swych wspólnot powtarzać słowa św. Jana. – Po raz kolejny okazuje się, że Chrystus jest żywy, jest Panem naszego życia i daje nam obietnicę życia wiecznego. To sens Światowych Dni Młodzieży, który leżał w sercu św. Jana Pawła II, gdy je powoływał – stwierdził. Zauważył, że każde kolejne spotkanie w ramach ŚDM pokazuje, że Kościół jest żywy i wokoło jest wiele dobra oraz radości. Na zakończenie poprosił młodych, by nadchodzące dni przeżywali jako błogosławiony czas łaski. Po Mszy św. metropolita krakowski towarzyszył grupie z Bronowic w aktywnościach zaproponowanych przez gospodarzy w Gondomar. Razem z nimi poznawał tajniki wyrobu lokalnej biżuterii i wraz z młodymi próbował swoich sił w tym rzemiośle.

Bp Robert Chrząszcz z kolei przewodniczył Eucharystii dla wspólnoty z krakowskiej Arki Pana. W homilii podkreślał, że Bóg jest wspaniały, ponieważ pozwala młodym się poznawać i do Niego dotrzeć. Stwórca nie narzuca się, ale zaprasza do relacji z Nim, by poznać Go, jakim jest. – Znalezienie Pana Boga jest niesamowitą łaską i darem od Niego. To nie jest nasza zasługa – zaznaczył i zapytał zebranych, czy czas spędzony w Portugalii przeżywają jako czas łaski przed spotkaniem z Bogiem. Jesteśmy tu, by się przygotować na spotkanie z Bogiem. Wykorzystajmy ten czas. Otwórzmy nasze serca, pozwólmy Bogu działać, szukajmy kontaktu z Nim – zachęcił młodych. Biskup dodał, że Jezus będzie z nimi przez cały czas Światowych Dni Młodzieży. Zaznaczył także, że trzeba zawsze dziękować Bogu, nawet pośród wszelkich kłopotów i trudności, mając w Nim ufność. – W każdej sytuacji życia nie możemy stracić Boga z oczu. Jeśli patrzymy na Jezusa, mamy z Nim relację – jesteśmy bezpieczni– zaznaczył.

Czego oczekują uczestnicy ŚDM?

Czwartek dla większości grup z Archidiecezji Krakowskiej oznaczał dalsze poznawanie Porto i pierwsze spotkania z … Oceanem Atlantyckim. Podczas odpoczynku na plaży Barbara i Karolina, korespondentki, które relacjonują to, co dzieje się w grupie z os. Kalinowego w Krakowie, pytały uczestników, z jakim nastawieniem przyjechali do Portugalii i czego oczekują od tegorocznych Światowych Dni Młodzieży. – Oczywiście chcę poznać kulturę tego kraju, ale to nie jest wycieczka, więc chce też zobaczyć, jak ten Kościół tutaj żyje. Jak żyją wspólnoty nie tylko tu, ale na całym świecie. Chcę zobaczyć, jak inni ludzie w moim wieku przeżywają swoją wiarę i jak się nią dzielą – wyjaśniał Wojtek. Marcin, kleryk Wyższego Seminarium Archidiecezji Krakowskiej, przyjechał na ŚDM, by pogłębić swoją wiarę i wzmocnić relację z Bogiem, ale też z drugim człowiekiem. – Chciałbym po prostu dobrze spędzić ten czas. Trochę dla siebie od innych wziąć, trochę od siebie im dać i otworzyć się bardziej na działanie Pana Boga, na widzenie go w codzienności – podkreślał.

S. Anna, służebniczka dębnicka, od wielu lat pragnęła wziąć udział w spotkaniu młodych z całego świata. Po raz pierwszy udało się to właśnie w 2023 r. – Chciałabym się poczuć wśród młodych i doświadczyć tego radosnego Kościoła, który się modli, śpiewa, który umie rozmawiać, zostawić telefon na chwilę i być ze sobą – dzieliła się w rozmowie z Barbarą.

„Jesteście nadzieją Kościoła. Proszę Was, nie zawiedźcie!”

Wieczorem przyszła pora na integrację wewnątrz grup, ale i z pielgrzymami z różnych stron świata. Grupa z Trzebini wzięła udział w festiwalu, podczas którego młodzi mogli zaprezentować polską kulturę. Spotkali się tam ze swoimi rówieśnikami z Wenezueli, Słowacji czy Francji, a polonez w ich wykonaniu zebrał gromkie owacje widzów. – To był wspaniały wieczór! – mówi Ola. Trzemeśnia wzięła udział w modlitwie przy lokalnej kapliczce maryjnej, a pielgrzymi z Podhala uczestniczyła w koncercie. – Ta energia ludzi i atmosfera jest cudowna. Każdemu z nas tak się podobało, że nie chcieliśmy wracać, ale trzeba było, bo jutro przecież kolejny dzień – dzieliła się z uśmiechem Iza.

Abp Marek Jędraszewski wieczorem odwiedził pielgrzymów z Rabki-Zdroju i okolic. Młodzi dzielili się z metropolitą doświadczeniem pierwszych dni w Portugalii, a on opowiadał im o tym, jak przeżywał wszystkie Światowe Dni Młodzieży, w których miał okazję dotychczas uczestniczyć. Przed adoracją w kapucyńskim kościele w Porto arcybiskup skierował też kilka do zebranej w nim młodzieży m.in. z Polski i Kanady. Przypomniał przy tym słowa, które św. Jan Paweł II skierował do młodych krótko po inauguracji pontyfikatu: „Wy jesteście nadzieją Kościoła. Jesteście moją Kościoła”. – Pamiętajcie o tym. Jesteście naszą nadzieją. Proszę Was, nie zawiedźcie. Dajcie tutaj świadectwo pięknej, radosnej wiary i świadczcie swoim życiem o Chrystusie – apelował abp Marek Jędraszewski.