Taizé: ponad 7 tys. osób w rocznicę śmierci Br. Roger
Ponad 7 tys. osób z całego świata, w tym wielu zwierzchników Kościołów, a także przedstawicieli innych religii przybyło do Taizé na obchody setnej rocznicy urodzin Brata Rogera, 75-lecia jego przybycia do Taizé i 10. rocznicy jego tragicznej śmierci. Wzięli oni udział we Mszy św., której przewodniczył metropolita Lizbony, kard. Manuel Clemente.
Jak podkreślił reprezentujący biskupów Azji abp Felix Machado z Vasai w Indiach, obchody upamiętniające te trzy wydarzenia mają duże znaczenie dla całego Kościoła, zaś sam Brat Roger żywił szczególną wdzięczność dla św. Jana XXIII, którego uważał za współzałożyciela swej wspólnoty. Dziś bracia z Taizé mają na kontynencie azjatyckim kilka swych domów. „My, mieszkańcy Azji, bardzo dużo otrzymaliśmy od braci z Taizé, których obecność dała wiele nadziei nam wszystkim. Dlatego w imieniu mieszkańców Azji jestem tutaj, aby dziękować Bogu” – mówił indyjski arcybiskup.
W Taizé jest też obecna grupa znanej na świecie Wspólnoty Arka z osobami niepełnosprawnymi oraz ich opiekunami. Przybył także założyciel tego ruchu Jean Vanier. Jak zaznaczył, przed dziesięciu laty był obecny na pogrzebie Brata Rogera: „Pomimo jego śmierci Taizé pozostaje źródłem wody żywej dla całego świata, a zwłaszcza dla Francji. Nie mogłem nie przybyć. Tajemnicą serca Bożego jest to, że przyjeżdżają tutaj tysiące młodych. Być może Brat Roger był szczególnym narzędziem, sprawiającym, że młodzi tutaj docierają. Kiedy jakieś miejsce jest miejscem Boga, ludzie przybywają” – mówił Jean Vanier.
Po południu odbyły się spotkania tematyczne z przedstawicielami życia duchowego, społecznego i politycznego, poświęcone poszukiwaniom nowych form solidarności. Na wieczór zaplanowano modlitwę pod gołym niebem, która zakończyła się pielgrzymką do kościoła Pojednania. Tam wszyscy, którzy tego pragnęli, mogli, podobnie jak każdego wieczoru, przystąpić do sakramentu pokuty. Sprawuje go około stu księży przybyłych z wielu krajów świata. Przełożony ekumenicznej wspólnoty Taizé Brat Alois, ogłosił, że od września otwiera ona nowy dom na Kubie.
Ojca Świętego reprezentuje w Taizé przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch: „Po raz pierwszy przybyłem jako alumn seminarium duchownego w Bazylei. Była to nasza pielgrzymka i spędziliśmy tutaj cały tydzień. Później jako biskup Bazylei przyjeżdżaliśmy z całym kierownictwem diecezji na rekolekcje adwentowe. Raz odbywały się one jeszcze za życia Brata Rogera”.
Oprócz wielu przedstawicieli Kościołów licznie przybyli także ludzie młodzi ze wszystkich kontynentów. Jest ich dziś w Taizé ponad siedem tysięcy. Brat Alois, obecny przeor ekumenicznej wspólnoty wyjaśnia dlaczego niedzielne uroczystości mają tak duże znaczenie: „Chcemy podziękować Bratu Rogerowi, że w bardzo trudnym czasie, czasie wojny rozpoczął dzieło pojednania chrześcijan oraz działania na rzecz pokoju w świecie. Myślę, że obecność przedstawicieli różnych Kościołów jest wyrazem zaufania nie tylko do naszej Wspólnoty, ale także do ludzi młodych, którzy są przekonani, że łączy nas Chrystus. To, że przybyli tutaj, jest znakiem, że pragną potraktować na poważnie tych młodych ludzi”.
Jak wspomina Brat Marek św. Jan Paweł II doskonale rozumiał się z Bratem Rogerem: „Na pierwszej audiencji, zaraz po wyborze Jan Paweł II powiedział do Brata Roger, żeby go często odwiedzał. Brat Roger mnie zabierał na najróżniejsze spotkania, na audiencje prywatne, na uroczystości w Rzymie. Już takie ostatnie spotkanie, kiedy obaj byli w bardzo podeszłym wieku: wchodzimy, a oni tak siedzą obok siebie – nic nie mówią. Ale widać było, że jest to taka ikona przyjaźni – bez słów się rozumieli”.
Obok kardynałów Kurta Kocha i Mauela Clemente dziękczynienie Bogu za życie i posługę Brata Rogera składają biskupi ze wszystkich kontynentów, a także chrześcijanie innych wyznań oraz przedstawiciele judaizmu, islamu, hinduizmu i buddyzmu.