Solidarność
Tona czapek leci do Afganistanu
W czwartek wolontariusze poznańskiej Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” rozpoczną pakowanie transportu pomocy humanitarnej do Afganistanu. Dary na miejsce dotrą wojskowym samolotem z Wrocławia.
To już szesnasty transport pomocy humanitarnej do Afganistanu przygotowany przez Fundację. „W samolocie znajdą się przede wszystkim czapki wydziergane przez kluby Włóczkersów z całej Polski. Zbieraliśmy je w Fundacji od maja. Włóczkersi dziergali całą wiosnę, lato i jesień, aby przed nastaniem prawdziwych chłodów w Afganistanie czapki trafiły do dzieci” – informuje Justyna Janiec-Palczewska z Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”. Oprócz dziesięciu tysięcy czapek do afgańskich dzieci trafią również szczotki (9552 szt.) i pasty do zębów (5436 szt.) pochodzące z Akcji "Kup Pan Szczotkę!" (Akcja jeszcze trwa, ale zostanie zakończona na początku listopada).
„Włóczkersi, podobnie jak w latach ubiegłych, nie zawiedli swoich podopiecznych. Samych czapek jest blisko tona! Wełna przynoszona przez mieszkańców Poznania została zamieniona przez Włóczkersów w magiczny sposób na czapeczki. Do Fundacji zgłosiła się nawet firma proponująca pracę przy robieniu czapek, ale, jak się okazało, żadna z Pań nie zdecydowała się na działalność zarobkową. Wszystkie zgodnie podkreślają, że żadne pieniądze nie są w stanie zastąpić satysfakcji jaką daje im pomaganie. Jak rekrutowaliśmy kolejnych Włóczkersów? Najczęściej do Fundacji dzwoniły dzieci tych pań i pytały czy ich mamy mogą się zaangażować. Podczas ostatniego spotkania niektóre z Pań opowiadały, że robią nawet po kilka czapek dziennie. Jedna z Pań opowiadała, że robi czapki nawet gotując obiad” – opowiada Justyna Janiec-Palczewska.