Komentarze
Tornielli: radość, nadzieja, odpowiedzialność – przesłanie dla wszystkich
Radość, nadzieja i odpowiedzialność – to zdaniem dyrektora programowego Radia Watykańskiego trzy słowa klucze, charakteryzujące kończącą się pielgrzymkę Franciszka do trzech krajów: Mozambiku, Madagaskaru i Mauritiusa.
Andrea Tornielli, który towarzyszył Papieżowi w podróży, podkreślił, że pierwszą rzeczą, która zrobiła na nim wielkie wrażenie były twarze pełne radości i uśmiechu; radość pomimo ogromnych trudności i ciągle niepewnych warunków życia.
“Uczy nas to, że niejednokrotnie musimy zmienić nasz sposób myślenia – zaznaczył Tornielli. - Aby określić dobrobyt danego narodu nie wystarczy tylko widzieć go poprzez słupki ekonomicznych danych statystycznych, gdyż żywa wiara, przyjaźń, zdolność do relacji, więzi rodzinne, solidarność, umiejętność cieszenia się małymi rzeczami nigdy nie wchodzą w ich skład. I właśnie tu, w Afryce widzieliśmy to, widzieliśmy wielką radość”.
Wśród momentów najbardziej wzruszających tej podróży Andrea Tornielli wymienił spotkanie Franciszka z 8 tysiącami dzieci i młodzieży w Akamasoa, Mieście Przyjaźni, stworzonym przez o. Pedro Opeka i wybudowanym przez najbiedniejszych. To miejsce – stwierdził Tornielli - to dzieło chrześcijańskiej nadziei, gdzie tysiące rodzin znalazło godność i pracę, a wiele dzieci dach nad głową i szkołę. Była to okazja, aby przypomnieć, że podstawową misją Kościoła jest ewagelizacja, wybierająca bliskość z najsłabszymi i odrzuconymi. To tam Papież przypomniał, że nie wolno poddawać się niegodnym skutkom biedy ani popadać w pokusę życia łatwego, czy też skupionego na sobie samych.
Dyrektor programowy watykańskich mediów wskazał także na wezwanie Papieża do odpowiedzialności, które skierował do rządzących i polityków. Ich zadaniem jest podjąć nowe drogi rozwoju, gdzie podmiotem jest naród i budowanie sprawiedliwszego i bardziej solidarnego społeczeństwa, wbrew temu, co proponuje obecny model ekonomiczno-finansowy.
Radość, nadzieja i odpowiedzialność – to przesłanie, jakie Papież pozostawił Afryce, ale przeznaczył je także i dla nas – dodał Andrea Tornielli.