Imieniny: Cecylii, Wszemily, Stefana

Wydarzenia: Dzień Kredki

Pod oknem

 fot. Ks. Czesław Bogdał

- Tu, w Sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej zdajemy sobie sprawę, jak bardzo Kalwaria Zebrzydowska wpisała się w życie świętego Papieża. Wpisała się już w jego dzieciństwo, a potem w jego służbę Kościołowi Krakowskiemu. On sam dał o tym wielokrotnie świadectwo. Tutaj, chodząc i medytując po dróżkach, rozmawiał z Jezusem dźwigającym krzyż. Tu rozmawiał z Jego Najświętszą Matką. Tu szukał pomocy i doznawał pomocy - mówił kardynał Stanisław Dziwisz w Kalwarii Zebrzydowskiej podczas dziękczynnej Eucharystii za pontyfikat świętego Jana Pawła II.

 

Na początku homilii kardynał zwrócił uwagę na fakt, że Bóg powołał człowieka do istnienia z miłości i do miłości. Wyraził zaniepokojenie, że współczesny świat podważa najbardziej podstawowe prawdy dotyczące płciowości i małżeństwa. Przypomniał, że Jezus Chrystus podniósł do rangi sakramentu związek pomiędzy kobietą a mężczyzną i podkreślił zaangażowanie Jana Pawła II w sprawę rodzin. – Rodzina była w centrum duszpasterskiej wrażliwości i troski Jana Pawła II. Tak było w czasach, gdy był biskupem – pasterzem naszej Archidiecezji Krakowskiej. I tak było, gdy czterdzieści lat temu zaczął służyć całemu Kościołowi jako Papież (…) wpłynął poważnie na postawę całej wspólnoty Kościoła wobec problemów małżeństwa i rodziny, a także formacji młodych ludzi. Dlatego podczas kanonizacji Jana Pawła II Ojciec Święty Franciszek obdarzył go tytułem Papieża Rodziny.

Papież Polak wielokrotnie mówił, że małżeństwo i rodzina są jednym z najcenniejszych dóbr ludzkości i szczególną troską objął rodziny dotknięte kryzysem. Kardynał nawiązał do zbliżającej się rocznicy 40-lecia pontyfikatu Jana Pawła II. Dodał, że 16 października 1978 roku to jedna z najważniejszych dat w dziejach Polski i Kościoła. – Patrząc z perspektywy czasu na to wydarzenie, uświadamiamy sobie, jak bardzo zmieniło ono oblicze ziemi, nie tylko polskiej ziemi. Papież pochodzący z Polski, noszący w sobie doświadczenie Kościoła zmagającego się z bezbożną ideologią komunistyczną, wlał w ludzkie serca nadzieję, przywrócił ludziom poczucie godności, pomógł nam odzyskać polityczną i wewnętrzną wolność.

Kończąc homilię, kardynał przypomniał ostatnią wizytę papieża w Kalwarii Zebrzydowskiej i słowa, jakie Ojciec Święty wypowiedział przed obliczem Matki Bożej: „Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj także i mnie siły ciała i ducha, abym wypełnił do końca misję, którą mi zlecił Zmartwychwstały. Tobie oddaję wszystkie owoce mego życia i posługi; Tobie zawierzam losy Kościoła; Tobie polecam mój naród; Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję: Totus Tuus, Maria! Totus Tuus”.

Oceń treść:
Źródło:
;