Polska
Trump: Naród polski, naród amerykański i narody Europy wciąż wołają "My chcemy Boga"
Prezydent USA Donald Trump w dniach 5-6 lipca przebywał z wizytą w Polsce. Był gościem specjalnym II Szczytu Inicjatywy Trójmorza.
Prezydenci Polski Andrzej Duda i USA Donald Trumpa spotkali się w czwartek przed południem na Zamku Królewskim w Warszawie. Po blisko półgodzinnej rozmowie w "cztery oczy", wzięli udział w inauguracji Szczytu Inicjatywy Trójmorza. W II Szczycie Inicjatywy Trójmorza wzięli udział reprezentanci 12 państw Europy Środkowej i Wschodniej. Odbyły się trzy sesje państw Trójmorza. Prezydent Trump wziął udział w pierwszej poświęconej współpracy euroatlantyckiej. Druga sesja dotyczyła przyszłości Europy, trzecia - współpracy regionalnej w obszarze gospodarczym, energetycznym i infrastrukturalnym.
Spotkanie w Warszawie było drugim szczytem państw Trójmorza. Pierwsze odbyło się w sierpniu zeszłego roku w Dubrowniku. Wówczas reprezentanci 12 państw Europy Środkowej i Wschodniej przyjęli deklarację, w której wskazali cele współpracy. W dokumencie wyrażono przekonanie, że dzięki poszerzeniu współpracy w dziedzinie energii, transportu, komunikacji cyfrowej oraz gospodarki Europa Środkowa i Wschodnia stanie się bardziej bezpieczna i bardziej konkurencyjna oraz przyczyni się tym samym do wzmocnienia Unii Europejskiej jako całości.
Następnie prezydent Donald Trump wygłosił przemówienie na placu Krasińskich w Warszawie. Towarzyszyła mu małżonka Melania Trump, z którą złożył kwiaty przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego .,
W swoim przemówieniu prezydent USA podkreślił historię Polski. - To historia narodu, który nigdy nie stracił nadziei, nigdy nie dał się złamać i nigdy nie zapomniał, kim jest – mówił. Wspominając ostatni okres zniewolenia Polski, przypomniał słynną pielgrzymkę Jana Pawła II do ojczyzny. - Ciemiężcy próbowali was złamać, ale Polski złamać nie mogli. I kiedy nadszedł dzień 2 czerwca 1979 roku i gdy na Placu Zwycięstwa na pierwszej mszy z polskim papieżem zgromadziło się milion Polaków - tego dnia każdy komunista w Warszawie musiał zdawać sobie sprawę, że opresyjny system wkrótce się załamie. Zrozumieli to dokładnie w tym momencie, gdy podczas kazania papieża Jana Pawła II milion Polaków – mężczyzn, kobiet i dzieci – podjęło modlitwę. Nie prosili o bogactwa. Nie prosili o przywileje. Słowami pieśni wypowiedzieli trzy proste słowa: „My chcemy Boga”. Tymi słowami naród polski przywoływał obietnicę lepszej przyszłości. Polacy odnaleźli w sobie nową odwagę, by przeciwstawić się prześladowcom. I odnaleźli słowa, by zapowiedzieć, że Polska znów będzie Polską. Kiedy stoję tu dzisiaj przed tym pełnym wiary narodem wciąż słychać tamte powracające echem głosy. Niosą przesłanie, które dzisiaj jest równie prawdziwe jak dawniej. Naród polski, naród amerykański i narody Europy wciąż wołają: MY CHCEMY BOGA – mówił prezydent.
Podkreślił, że nie ma dzisiaj przyszłości bez wartości. - Czy wystarczająco silnie wierzymy w system naszych wartości, żeby bronić ich za wszelką cenę. Czy darzymy wystarczającym szacunkiem naszych obywateli, żeby bronić granic, w których żyją? Czy starczy nam chęci i odwagi, by bronić naszej cywilizacji w obliczu tych, którzy starają się ją podstępnie unicestwić? Na nic zdadzą się największe gospodarki świata i broń największego rażenia, jeśli zabraknie silnej rodziny i solidnego systemu wartości – zaznaczył prezydent Trump.