Pod oknem
Trzeba przyjąć prawdę Ewangelii
- Nauczeni słowami Chrystusa, wołamy do Ojca, który jest w niebie: „Przyjdź Królestwo Twoje. Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi!”- mówił metropolita krakowski Marek Jędraszewski w Alwerni podczas Mszy św., która była głównym punktem wizytacji kanonicznej w bernardyńskiej parafii pw. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu.
Na początku Eucharystii, proboszcz – o. Lesław Zachura OFM, przywitał arcybiskupa i przedstawił historię parafii, która sięga początków XVII wieku. – Nie byłoby Alwerni, gdyby nie klasztor, ale też nie byłoby klasztoru i naszej parafialnej świątyni, gdyby nie życzliwość, głębokie zaangażowanie i determinacja naszych parafian, dobrodziejów i sympatyków tego miejsca.
W homilii, arcybiskup przypomniał, że w 1925 roku Ojciec Święty Pius XI ustanowił Święto Chrystusa Króla, które od czasów Soboru Watykańskiego II zostało nazwane Świętem Chrystusa Króla Wszechświata i jest obchodzone w ostatnią niedzielę roku liturgicznego. – Bardzo znamienne jest to przesunięcie (…) Kończy się rok liturgiczny i tym samym istnieje szczególna możliwość, żeby zaakcentować, że Jezus Chrystus jest rzeczywiście początkiem i końcem, Alfą i Omegą dziejów świata, Panem i Królem dziejów i historii.
Chrystus przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie o Bogu, który jest Miłością i który z miłości stworzył człowieka, zlecając mu opiekę na światem. To również ta sama miłość sprawiła, że zesłał swojego Jednorodzonego Syna jako ofiarę przebłagalną za grzechy ludzkości. – Każdy, kto przyjmuje tę objawioną przez Chrystusa prawdę o Bogu, który jest Miłością i o człowieku, który jest dzieckiem Bożym, słucha Jego głosu i żyje według tego, co jest przekazywane z pokolenia na pokolenie w Kościele jako prawda Ewangelii.
Metropolita nawiązał do św. Franciszka z Asyżu i zaznaczył, że był on postacią, która określiła Królestwo Chrystusa dwoma słowami, stanowiącymi dziś franciszkańskie powitanie: „Pokój i dobro”. Jezus przyniósł światu szczególny pokój, dzięki któremu Bóg mógł ponownie zamieszkać w sercu człowieka. Arcybiskup przypomniał, że naszą odpowiedzią musi być czynienie dobra, ponieważ zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. – Św. Franciszek chodził kiedyś ścieżkami włoskiej ziemi i płakał. Pytali go ludzie: „Franciszku, czemu płaczesz?”, on odpowiadał: „Bo Miłość nie jest kochana”. Czuł jak mało kto, że ludzie nie kochają Pana Boga tak, jak powinni (…) O tej wzgardzonej miłości mówi, czczony w waszym kościele, obraz „Ecce Homo”.
Arcybiskup podkreślił, że Chrystus pokonał śmierć i szatana i wzywa ludzi, aby uwierzyli, że On jest Miłością, która daje nadzieję. Dodał, że żyjemy w czasach, w których wołanie o cywilizację miłości, czyli o nastanie Bożego Królestwa jest coraz bardziej aktualne i naglące wobec sił zła, które chcą zbudować świat bez Boga. – Program Chrystusowego Królestwa, zawarty w Ewangelii, jest wyraźnym zaprzeczeniem tych programów, które dzisiaj głosi świat. Musimy zdawać sobie sprawę z istniejących zagrożeń. Nazywanie tych niebezpieczeństw po imieniu nie może prowadzić do zwątpienia w to, że Chrystus jest zwycięzcą!
Na zakończenie arcybiskup zaznaczył, że ci, którzy w krzyżu widzą znak zwycięstwa, będą przez całe wieki śpiewali w niebie hymn uwielbienia.
Kościół p.w. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu w Alwerni to barokowy klasztor, nad którym opiekę sprawują oo. Bernardyni. Świątynia powstała na początku XVII wieku. Jednym z cenniejszych zabytków klasztoru jest pochodzący z XV wieku obraz Pana Jezusa „Ecce Homo”. W 2011 roku w klasztorze wybuchł pożar. Dzięki pomocy mieszkańców Alwerni i okolicznych miejscowości, a także strażaków z Grojca udało się odbudować spalone części świątyni i klasztoru.