Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Polska

Tutaj zaczynało się chrześcijaństwo, a także dzieje polskiego narodu i polskiej państwowości

uroczystości w poznaniu fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

Mszy św. sprawowanej z okazji 1050-lecia archidiecezji poznańskiej na placu przed Bazyliką Archikatedralną pw. świętych apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu, przewodniczył i homilię wygłosił Legat Papieski kard. Dominik Duka OP, metropolita praski. Liturgię poprzedziła procesja ulicami miasta z wizerunkiem Matki Bożej w Cudy Wielmożnej Pani Poznania z kościoła farnego do katedry .

 

W skierowanym do zebranych słowie kard. Dominik Duka zwrócił uwagę na fakt, iż zarówno w języku polskim jak i czeskim słowo „chrześcijanin" pochodzi od słowa „chrzest", a nie jak w innych językach europejskich od słowa „Chrystus". Podkreślił jednak, że wyraz „chrześcijanin" nie jest utworzony od chrztu oznaczającego zanurzenie w wodzie, ale od krzyża („crux").  - Dla naszych przodków symbolem Kościoła i cywilizacji chrześcijańskiej był krzyż. (...) Dlatego krzyż jest naszym znakiem! To jest symbol, i to jest więcej niż logo, to jest symbol miłości, wolności, życia i sprawiedliwości. Sprawiedliwości, która chociaż była w Chrystusie podeptana, pokonała wszystkie przeszkody i śmierć w Jego Zmartwychwstaniu. 

Metropolita praski zaznaczył zarazem, że nasz Bóg, będący źródłem wszelkiego bytu jest także miłością. I to nie rozumianą na sposób współczesny jako uczucie, emocje czy instynkt. Boża miłość jest o wiele głębsza. - Miłość wychodząca z esencjonalnej płaszczyzny Bożej istoty, jest nie tylko przyczyną naszego istnienia, ale jest bezwarunkową istotą naszego życia.

W dalszych słowach kardynał podkreślił znaczenie rodziny i konieczność jej obrony. - Bez rodziny nie ma ani rodu, ani narodu, nie ma życia, dlatego nasz kontynent to jest wiara i życie! Tu jest jasny dowód, że współczesne ideologie, które zaprzeczają jedynemu w swoim rodzaju rozumieniu człowieka jako mężczyzny i kobiety, nie są przyszłością, ale są w zaniku.

Legat papieski przypomniał także, że pierwsi chrześcijanie przyjmując chrzest, otrzymywali zarazem sakramenty bierzmowania i Eucharystii. - I to właśnie te trzy sakramenty i ich przyjęcie w pełnej świadomości i dyspozycji, oznaczają przyszłość Kościoła nie tylko w Poznaniu, nie tylko w Polsce, nie tylko w krajach Wyszehradu, ale i w całej Europie. To jest wielkie zadanie dla Kościoła w XXI wieku, zwrócić tym sakramentom ich miejsce, nie tylko w życiu jednostki, parafii, czy diecezji, ale w ramach całej naszej kultury i cywilizacji.

Metropolita praski wspomniał także wielkie postaci ludzi, którzy od początków państwa polskiego odegrali ogromną rolę, w kształtowaniu się polskiej wiary katolickiej: biskupa Jordana, św. Wojciecha, św. Stanisława, Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego oraz św. Jana Pawła II.

Podczas uroczystości odczytane zostało także przesłanie papieża Franciszka, w którym Ojciec św. przypomniał początki państwa polskiego, chrzest w 966 roku oraz ustanowienie pierwszej diecezji w Poznaniu, której biskupem został Jordan. Papież wspomniał także Dobrawę, która sprowadziła ze sobą kapłanów i własnym przykładem chrześcijańskiego życia sprawiała, że Mieszko, jej „co dopiero ochrzczony małżonek uświęcał się przez niewiastę".

Następnie w liście Ojciec św. wyjaśnił, że mianował metropolitę praskiego jako swojego wysłannika na tę uroczystość, ponieważ to właśnie Czechy odegrały kluczową rolę u początków ewangelizacji narodu polskiego.

W krótkiej rozmowie z biurem prasowym archidiecezji krakowskiej abp Marek Jędraszewski podkreślił wagę dzisiejszej uroczystości. - Dzisiejsza uroczystość 1050-lecia diecezji poznańskiej stawia nas u samych źródeł hierarchii Kościoła katolickiego w Polsce. Jordan to był pierwszy biskup, który przyszedł na polskie ziemie zaledwie dwa lata po przycięciu chrztu. To było sprawą wyjątkową, zwykle trzeba było czekać wiele lat, czasem dziesięciolecia, żeby na ziemiach, które już przyjęły chrzest pojawił się biskup.

Metropolita krakowski wyjaśnił, że oznaczało to silną pozycję Mieszka I oraz dynamicznie rozwijające się chrześcijaństwo w Polsce skoro Stolica Apostolska skierowała do Polski bpa Jordana. Do Czech bowiem, które jak wiemy przyjęły chrzest dużo wcześniej niż Polska biskup przybył znacznie później. – Tutaj zaczynało się chrześcijaństwo i tutaj także zaczęły się dzieje, jak to wielokrotnie podkreślał Jan Paweł II, polskiego narodu i polskiej państwowości. Stąd szczególna waga tych dzisiejszych uroczystości, a także liczna obecność polskich biskupów, którzy czują się spadkobiercami tego co się tutaj 1050 lat temu zaczęło.

Następnie abp Jędraszewski wspomniał odbywające się 50 lat temu obchody 1000-lecia diecezji poznańskiej, w których uczestniczył jako kleryk pierwszego roku, a także koronację papieskimi koronami Obrazu Matki Bożej w Cudy Wielmożnej Pani Poznania. - Trudno było wyobrazić sobie wtedy, że minie 50 lat, a będę tutaj mógł świętować kolejny jubileusz i to jako arcybiskup metropolita krakowski, chociaż moje korzenie są tutaj, urodziłem się w Poznaniu i święcenia przyjmowałem w tej katedrze. I niższe święcenia, subdiakonat, diakonat, prezbiterat i na koniec sakrę biskupią. Stąd wywodzą się moje korzenie także jeśli chodzi o posługę kapłańską i biskupią, korzenie, które sprawiły, że z woli Stolicy Apostolskiej teraz niejako przedłużam misję biskupów krakowskich, misję, która zaczynała się od biskupów pracujących tutaj w Polsce w Poznaniu. Dlatego tutaj jestem i stąd moja wielka radość, że mogę brać udział w tych uroczystościach jubileuszowych.

Metropolita krakowski wyznał także, że najbliższe jego sercu miejsca w katedrze to Kaplica Najświętszego Sakramentu oraz krzyż, który w Poznaniu jest bardzo czczony, a który kiedyś znajdował się na jednej z bram miasta. Arcybiskup wspomniał także miecz, który Mieszko I otrzymał od Ojca św. i według tradycji jest to miecz, którym posługiwał się św. Piotr kiedy chciał bronić Pana Jezusa w Ogrójcu. Nie ma pewności że to ten miecz, ale na podstawie ekspertyz wiemy na pewno, że takich właśnie używali rybacy nad Jeziorem Galilejskim w czasach Chrystusa.

Arcybiskup potwierdził wreszcie, że rzeczywiście w ostatnim czasie pojawia się w miejscach, w których bywał Jan Paweł II podczas swoich pielgrzymek i w tym szczególnym roku 40. rocznicy wyboru kard. Wojtyły na Stolicę Piotrową przypomina jego słowa wypowiedziane przed laty w tych miejscach. A są to: Siedlce, Sandomierz , Święta Góra Gostyńska, Wrocław, a teraz Poznań. - Tak się składa, że podążam śladami kard. Karola Wojtyły i Jana Pawła II. Myślę, że to jest wspaniałe przygotowanie do uroczystości, jakie będziemy przeżywać 16 października tego roku. 

Hierarcha zaznaczył jednak, że do myśli Karola Wojtyły i Jana Pawła II nawiązuje nie tylko w tym roku, ale od lat, co potwierdzić mogą choćby jego dawni studenci.

Metropolita krakowski przypomniał na koniec, że Karol Wojtyła w Poznaniu oficjalnie był 10 razy. Jako papież raz, w 1983 roku, kiedy wspominał początki chrześcijaństwa w Polsce, bpa Jordana, a także abpa Antoniego Baraniaka, którego relikwie znajdują się w podziemiach katedry.

Bazylika archikatedralna Śś. App. Piotra i Pawła w Poznaniu to najstarsza polska katedra (od 968 roku). Prawdopodobnie to tutaj Mieszko I przyjął chrzest. Obecna budowla pochodzi z XIV/XV wieku, choć częściowo została zrekonstruowana po zniszczeniach II wojny światowej. Katedra w Poznaniu jest miejscem pochówku pierwszych władców Polski, m.in. Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Mieszka II i Kazimierza Odnowiciela. W 1962 roku papież Jan XXIII nadał jej tytuł bazyliki mniejszej.

Oceń treść:
Źródło:
;