Zdrowie
Tysiące Polaków i ich rodzin cierpi przez alkohol
Apel o dar abstynencji kierujemy w sposób szczególny do małżonków i rodziców. Wspieranie współmałżonka oraz wychowanie dzieci dokonuje się najbardziej poprzez świadectwo życia i osobisty przykład; Tysiące Polaków i ich rodzin cierpi przez alkohol; W Polsce wciąż wzrasta jego spożycie – podkreśla przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski.
Bp Bronakowski zwrócił się z corocznym apelem o podjęcie dobrowolnej abstynencji w miesiącu sierpniu. Zaprosił także do udziału w wydarzeniach Narodowego Kongresu Trzeźwości. Jego centralne uroczystości odbędą się w dniach 21-23 września w Warszawie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W niedzielę 24 września modlitwy o trzeźwość zaplanowane są w świątyniach całej Polski.
„Wielu z nas odpoczywa, zwiedza, szuka spokoju i wytchnienia od codziennych trudów. Rolnicy przeżywają czas najintensywniejszej pracy. Pielgrzymi wyruszają na drogi prowadzące ku Jasnej Górze. Przed nami ważne uroczystości maryjne i patriotyczne. Co roku właśnie w sierpniu prosimy wszystkich Polaków: podejmijcie dobrowolną abstynencję. Pokażcie, że potraficie odpoczywać i bawić się bez alkoholu” – czytamy w apelu.
Jego autor odkreśla, że większość Polaków przyjmuje coroczne apele z otwartym sercem. „Niektórzy jednak irytują się, a nawet próbują te działania ośmieszać. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że alkohol etylowy zarówno w mocnych napojach, jak i w słabszych, takich jak piwo, ma moc zabierać życie nie tylko pojedynczych osób, ale unicestwiać całe narody. Stwierdzenie, że w Polsce „starsi toną w morzu wódki, a dzieci i młodzież w morzu piwa”, jest w pełni adekwatne do rzeczywistości. A przecież alkohol jest czwartym pod względem siły działania narkotykiem!” – napisał bp Bronakowski.
Dodał, że ogromnym skandalem jest wielka dostępność alkoholu oraz jego reklama. „W konsekwencji, w Polsce wciąż wzrasta spożycie alkoholu. Wielu Polaków uważa, że alkohol jest takim samym produktem spożywczym jak każdy inny i jego sprzedaż nie wymaga specjalnych ograniczeń. Z takimi poglądami stajemy się jednym z najbardziej proalkoholowych społeczeństw w Europie. Ponad 2 tysiące godzin reklam alkoholu rocznie robi swoje. Przyzwolenie na nadmierne spożywanie alkoholu, towarzyski przymus picia i alkoholowa mentalność, to najpoważniejsze problemy, z którymi nasz Naród musi odważnie się zmierzyć, jeśli chce ocalić swoją tożsamość i przetrwać” – zaznaczył przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości.
Podkreślił także, że tysiące Polaków i ich rodzin cierpi przez alkohol. „Tylko w ciągu jednego dnia wokół nas ma miejsce bezmiar ludzkich tragedii, często ukrywanych, które mają jedno źródło – nadużywanie alkoholu. Mamy na myśli przemoc domową, wypadki samochodowe spowodowane przez pijanych kierowców, nieodwracalne wady wrodzone dzieci, których matki piły alkohol podczas ciąży, zgony spowodowane chorobami wywołanymi przez nadużywanie alkoholu, gwałty pod wpływem alkoholu, rozwody, zniszczoną młodość i życie” – napisał bp Bronakowski.