Pod oknem
Uczyńcie Kościół pełnym miłości!
W piątkowy wieczór w Tauron Arenie na spotkaniu „Are you ready? Yes!” zgromadziło się blisko 4,5 tysiąca młodych archidiecezji krakowskiej. "Jesteście posłani. Potrzeba żyjących wspólnot, gdzie miłość jest widoczna i namacalna. Zróbcie taki Kościół. Wtedy przyszłość będzie należała absolutnie do Ewangelii" - mówił w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w krakowskiej hali bp Grzegorz Ryś.
Bp Ryś podkreślił, że Chrystus czyni ze swoich uczniów apostołów-misjonarzy. Uwrażliwiał, że bycie uczniem Jezusa nie polega tylko na przyjmowaniu słowa Bożego. „Uczniostwo nie jest dla wiedzy, jest dla posłania. Bycie uczniem polega na tym, że przyjmujesz Boże słowo i nie możesz trzymać go dla siebie, ale musisz go głosić” – wyjaśniał.
„Jesteście żywym słowem Bożym. Jesteście ludźmi, na których Bóg wypisał swoje słowo – na waszych sercach, wrażliwości, osobowości, marzeniach i zdolnościach” – mówił do młodzieży.
"Słowo Boże nie jest już wypisane na kamiennych tablicach, ale jest wypisane na sercach i głęboko w osobie. Wy jesteście żywymi tablicami Boga. Znakiem Boga jest człowiek, który przyjął słowo Boga w sobie i może je sobą pokazać" - kontynuował bp Ryś.
Hierarcha wskazał, że taka postawa jest w stanie przemienić tłum uczniów Jezusa we wspólnotę braterską, opartą na miłości. Zachęcał, że do takich zmian potrzeba właśnie ludzi młodych. „Pójdziecie?” – pytał. Zauważył, że przed wyjściem do świata chrześcijanie potrzebują umocnić własne wspólnoty.
Zaznaczył, że Chrystus potrzebuje apostołów, którzy nie tylko słuchają słowa, ale się nim stają. „Oni mają wcielać to słowo w sobie. Nie muszą wtedy o nim gadać. Wystarczy, że są we wspólnocie, w której widać miłość wzajemną” – mówił.
Biskup przypomniał także, że papież Franciszek mówił podczas ŚDM, że łatwiej budować mosty, niż burzyć mury. „Proszę was, by to zdanie w was pracowało, bo wtedy staniecie się ostatecznie pokoleniem, które będzie budowało mosty. Ono nie pozwoli wam być bezczynnymi” – zachęcił.
Podpowiedział, że konkretnym miejscem działania w pryzmacie miłości i miłosierdzia ma być parafia, która często jest obecnie "biurem i jednostką strukturalną". "Bądźcie w swoich parafiach znakiem Kościoła wspólnoty, w którym miłość do Boga i bliźniego jest konkretna. Wtedy one będą dla nas wspólnotami wzrostu i miejscem, gdzie będziemy mieli odwagę zaprosić innych” – zakończył bp Ryś.