Pod oknem
Uroczystość Wniebowzięcia NMP w Krakowie
15 sierpnia kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. odpustowej w bazylice Mariackiej. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zachęcał zebranych, aby każdy z nich stworzył swój własny hymn "Magnificat" i wyśpiewał go Bogu.
W wygłoszonej homilii metropolita krakowski nawiązał do biblijnego spotkania Maryi z jej krewną Elżbietą i wypowiedzianych wtedy przez nią słów hymnu "Magnificat": "Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim". Jak zauważył kard. Dziwisz, Matka Jezusa już wtedy uświadamiała sobie, że błogosławić Ją będą wszystkie pokolenia. Zaznaczył też, że dzieje się tak już od 2 tys. lat, jak i teraz.
"Nasza dzisiejsza wieczorna modlitwa wpisuje się w tę wielowiekową historię czci okazywanej Maryi. Błogosławimy Matkę Zbawiciela za to wszystko, co wniosła i cały czas wnosi w nasze życie" - mówił kardynał.
Tłumaczył również, że słowa hymnu wypowiadane przez Maryję ujawiają, że od samego początku swojego macierzyństwa wyszła Ona poza krąg osobistych spraw i zaczęła żyć wielkimi sprawami Boga i człowieka. "W swym spojrzeniu na sprawy świata, sławiła Boga za Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie. Sławiła Go za moc Jego ramienia, za przywracanie na ziemi sprawiedliwości oraz za Jego troskę o pokornych, głodnych i ubogich" - stwierdził hierarcha.
Zachęcał też wiernych, aby każdy z nich ułożył i wyśpiewał Bogu swój własny hymn "Magnificat". "Korzystając z Maryjnego pierwowzoru pieśni, najpierw każda i każdy z nas może sięgnąć pamięcią do osobistego doświadczenia działania Boga w swoim życiu, od jego zarania, od najdawniejszych lat. Możemy odkryć Jego obecność na wszystkich etapach życia i we wszystkich sprawach – w naszych radościach i troskach, w naszych zwycięstwach i przegranych, w naszych rozczarowaniach i nadziejach" - namawiał.
Purpurat przekonywał również, że Bóg nigdy nie opuści swoich wiernych, ponieważ imię każdego z nich jest zapisane w Jego sercu. Tłumaczył jednak, że nie powinni oni zapominać o swojej historii i działaniach Boga w dziejach Narodu Polskiego. "W nasze narodowe 'Magnificat' musimy wpisać wdzięczność Bogu za to, że przeprowadził nas przez Morze Czerwone komunizmu i że od ponad ćwierćwiecza możemy na nowo kształtować nasz los w wolnym kraju, niezależnie od wszystkich naszych osobistych i zbiorowych niewierności" - wyjaśnił.
Innym wielkim darem od Boga, o którym wspomniał kard. Dziwisz były obchodzone niedawno Światowe Dni Młodzieży. Metropolita krakowski podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w to dzieło i przypomniał, że był to niezwykły czas nie tylko dla Kościoła krakowskiego, ale i dla całego miasta.
"W ostatnim tygodniu lipca Kraków stał się stolicą młodych chrześcijan całego świata, którzy już powrócili do swych domów, ale z pewnością na całe życie zapamiętają to, co tu przeżyli. Dzięki transmisjom radiowym, telewizyjnym i internetowi Kraków był na ustach całego świata. Owoce tego będziemy zbierali przez całe lata. Jest za co dziękować Opatrzności!" - przekonywał.
Namawiał też wiernych, by dobrze wykorzystali owoce spotkania młodych z papieżem. "Nie wolno nam roztrwonić tego depozytu dobra i miłosierdzia, wiary i świętości, gościnności i braterstwa. Powinniśmy dbać o zachowanie oblicza Miasta otartego, przyjaznego i życzliwego, dzielącego się wartościami, rezygnującego z tego wszystkiego, co poniża i degraduje człowieka, co jest przeciwne prawdziwej kulturze ducha" - zauważył.
W uroczystościach odpustowych uczestniczyły setki wiernych oraz władze Krakowa i Małopolski, Wojsko Polskie, przedstawiciele policji, straży miejskiej i straży pożarnej. Tradyc yjnie już na Mszy św. pojawiły się również krakowskie kwiaciarki z wieloma bukietami kwiatów dla Maryi Panny.