Pod oknem
Uroczystości Barbórkowe w kopalni w Wieliczce
– Siła, świadectwo życia i moc ducha św. Barbary pochodziły z pięknej i wiernej miłości z jaką oddała się Chrystusowi – mówił abp Marek Jędraszewski podczas uroczystości Barbórkowych w kopalni w Wieliczce.
Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. w kaplicy św. Kingi w kopalni w Wieliczce. Barbórkowe uroczystości rozpoczęły się od poświęcenia szybu Daniłowicza, który niedawno wrócił po remoncie do ruchu i znów służy turystom oraz wielickiej załodze. Abp Marek Jędraszewski z prezesem Kopalni Soli „Wieliczka” Pawłem Nowakiem odsłonili tablicę pamiątkową.
Na początku homilii arcybiskup zwrócił uwagę, że Izajasz prorokując o czasach mesjańskich zapowiada zmiany w przyrodzie, odzyskiwanie zdrowia przez ludzi i poprawę relacji społecznych a także uzdrowienie relacji z Bogiem. Zapowiedzi te realizują się wraz z przyjściem Chrystusa. Odczytywany dziś w liturgii fragment Ewangelii wg św. Mateusza opisuje odzyskanie wzroku za sprawą Jezusa przez dwóch niewidomych. – Najważniejsza jednak sprawa związana z przyjściem Chrystusa na ten świat dotyczyła przemiany serc, a dokładnie ludzkiej wiary – mówił metropolita krakowski.
Podkreślił wyjątkowość Wieliczki, której górnicy byli wolnymi ludźmi w przeciwieństwie do innych kopalń, gdzie niewolnicy raz zjechawszy na dół praktycznie nigdy nie wracali na powierzchnię. W Wieliczce górnicy „tworzyli dobro swoje – przez realizację osobistych ambicji i pragnień, ale także dobro wspólne, dzięki któremu mogła wzbogacać się Rzeczpospolita”. Arcybiskup zwrócił uwagę, że w pracy pod ziemią szczególną rolę odgrywała solidarności ludzi pracy, ale także tworzyła się wyjątkowa więź z Bogiem i Jego świętymi.
Metropolita zaznaczył, że tak jest do dziś. – Da się to odczuć wstępując w bramy kopalni w Wieliczce – jakby to był inny świat, świat innych ludzi, o innej wrażliwości, bardziej ludzkiej, przenikniętej więzami solidarności, wzajemnego szacunku i poczuciem, że los człowieka – jego życie, jego praca ale także jego śmierć – leżą w rękach samego Boga – mówił abp Marek Jędraszewski.
Metropolita przypomniał historię św. Barbary i jej męczeńskiej śmierci z ręki ojca. – W pamięci chrześcijan pozostała jako jedna z najważniejszych postaci Czternastu Świętych Wspomożycieli – wspomożycieli na trud życia, na niebezpieczną pracę, na chwilę śmierci. Tak była czczona i tak jest czczona po dzień dzisiejszy przez wszystkich górników – mówił arcybiskup podkreślając, że siła, świadectwo życia i moc ducha św. Barbary pochodziły z pięknej i wiernej miłości z jaką oddała się Chrystusowi.
Nawiazując ponownie do Ewangelii metropolita zauważył, że Chrystus także dziś chce przywracać wzrok, zwłaszcza ludzkiej duszy, by człowiek mógł na nowo odczytać, „jak wygląda hierarchia wartości, by nie zagubić się w tym świecie kłamstwa, półprawd, fake newsów, by wiedzieć gdzie jest Światłość świata, gdzie jest Droga prowadząca do życia, gdzie jest najwyższa Prawda”.