Pod oknem
Uroczystości stulecia Szpitala Specjalistycznego im. Babińskiego
Metropolita krakowski wziął udział 27 sierpnia w uroczystościach stulecia Szpitala Specjalistycznego im. dr Józefa Babińskiego w Krakowie - Kobierzynie i odprawił Mszę świętą odpustową w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej - patronki szpitalnej świątyni. - Jeżeli ta kaplica poświęcona Matce Bożej Częstochowskiej jest centrum tego zespołu szpitalnego, to oznacza, że to centrum szpitalne posiada matczyne serce - mówił do wiernych hierarcha.
W Eucharystii w szpitalny kościele wzięła udział wspólnota mieszkańców rektoratu, pacjentów szpitala i personelu - lekarzy i pielęgniarek.
Abp Marek Jędraszewski rozpoczął homilię od analizy czytania z Księgi proroka Izajasza o usunięciu Szebny, z funkcji zarządcy pałacu w Jerozolimie. Ludzkiej pysze, która chce budować sobie zamki na piasku nie licząc się z tym, że wyroki Najwyższego mogą to wszystko przekreślić przeciwstawił postawę ujętą w Liście Świętego Pawła Apostoła do Rzymian: „O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana albo kto był Jego doradcą?" - Źródło mądrości człowieka, nawet tego, który w oczach własnych, i często także innych, uchodzi za mądrego, nie jest w nim, w jego zdolności przewidywania. Źródło mądrości jest w Bogu - podkreślił Metropolita krakowski i przywołał postać św. Piotra, który w imieniu apostołów odpowiedział na pytanie Jezusa, kim jest. Dotychczasowe odpowiedzi były na miarę ludzkiego pojęcia i możliwości, tymczasem Piotr mówi: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego", by usłyszeć od Jezusa: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie". - To co mówisz nie wynika z ludzkich, ograniczonych możliwości intelektualnych. Bóg Ci dał tę wiedzę, a ty ją przyjąłeś. Ty w to uwierzyłeś. Ty to głosisz - objaśniał Ewangelię abp Marek Jędraszewski.
-W tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, która jest miłością i w tym powołaniu człowieka, aby kochał, widać całą głębię mądrości i wiedzy Boga, i w świetle tej prawdy o Bogu, który jest miłością możemy zrozumieć jak niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi. Wobec tej tajemnicy śmieszne stają się mądrość mędrców i pycha tych, którzy sądzą, że do nich należą rządy nad światem - mówił hierarcha.
Metropolita krakowski nawiązał do uroczystości odpustu i jubileuszu szpitala Babińskiego: - Nie byłoby tego jednego z najwspanialszych szpitali psychiatrycznych ówczesnej Europy, gdyby nie to, że uznano w człowieku chorym psychicznie nie kogoś, kto jest wyklęty, o którym nie można nie tylko mówić, ale nawet myśleć, jak o człowieku. Uznano w nim brata, który ma swój świat odbiegający od świata większości ludzi, ale który jest przede wszystkim naszym bratem.
Abp Marek Jędraszewski wspomniał postać wybitnego uczonego, którego życie było związane z tym szpitalem - profesora Antoniego Kępińskiego i jego dzieło „Schizofrenię", w którym uwzględniał również wymiar filozoficzno-estetyczny choroby psychicznej. Podkreślił podejście Profesora do chorego. - Nasz brat, inny, ale nasz brat.
Jednak podejście naukowe nie oddaje całej prawdy o człowieku. - To Jezus Chrystus jest kluczem do zrozumienia w pełni tego kim jest człowiek i jaka jest jego godność. Dlatego trzeba aby obok tych badań o charakterze przyrodniczym, czy także filozoficzno-estetycznym znalazło się miejsce na refleksję o charakterze teologicznym, na próbę spojrzenia na człowieka poprzez pryzmat Jezusa Chrystusa, Mesjasza. Bożego Syna, który w pełni objawił nam prawdę o Bogu będącym miłością i prawdę o człowieku, który do miłości jest powołany. By kochał i by był kochany - tłumaczył Metropolita krakowski.
Abp Marek Jędraszewski nawiązał do historii kościoła, w którym głosił Słowo Boże. -Kiedy powstawał ten kompleks szpitalny, tutaj w Kobierzynie, jednym z pierwszych budynków jakie wzniesiono była ta kaplica dla personelu szpitalnego i dla pacjentów. Kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. Ta przedziwna intuicja, która kazała twórcom tego szpitala, na kilka lat wcześniej, przed jego oficjalnym otwarciem, zacząć od tego miejsca poświęconego Matce Bożej Częstochowskiej. Z tym się wiąże, szczególna refleksja i przesłanie do polskiego narodu, które skierował do nas wczoraj, z Watykanu, ojciec święty Franciszek z okazji trzechsetletniej rocznicy koronacji obrazu częstochowskiego: „Jeśli Częstochowa jest w centrum Polski, oznacza to, że Polska posiada matczyne serce; oznacza to, że każdy puls życia złączony jest z Matką Bożą".
Metropolita krakowski odniósł te słowa do sytuacji sprzed 100 lat, gdy powstawał szpital. - Jeżeli ta kaplica poświęcona Matce Bożej Częstochowskiej jest centrum tego zespołu szpitalnego, to oznacza, że to centrum szpitalne posiada matczyne serce. Oznacza, że każdy punkt tego centrum złączony jest z Matką Bożą. Matka Boża Częstochowska, Królowa Polski, króluje stąd dla wszystkich, których życie, praca a także okres leczenia, jest związany z tym miejscem. - Zawsze wtedy, jeśli tutaj królowała nasza Matka i Królowa, tu biło Jej serce, to była miłość, to tworzyła się wspólnota. Na zasadzie tragicznego kontrastu, zawsze wtedy kiedy nie było miejsca w myśleniu i postępowaniu dla Matki Najświętszej zaczynała się ludzka tragedia sięgająca po granice zbrodni. - przypomniał abp Marek Jędraszewski eksterminację pacjentów szpitala sprzed 75 lat. - Nie było Matki, nie było Jej Syna, nie było poczucia tego, że wszyscy my jako ludzie, jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami. Było wykluczenie i brutalna śmierć. Jakżeż przejmująca lekcja, która płynie do nas z odległych czasów II wojny światowej i tej pełnej nienawiści wobec drugiego człowieka hitlerowskiej, niemieckiej ideologii nazistowskiej.
Kończąc kazanie metropolita krakowski przywołał postać Sługi Bożej Anny Chrzanowskiej, pielęgniarki w szpitalu Babińskiego i dyrektorki pierwszej szkoły pielęgniarstwa psychiatrycznego. - Swoją intuicją wynikającą z serca, swoją nieugiętą postawą, swoją miłością pokazywała skąd płynie ta głębia wiedzy o człowieku i o Bogu. Ona stanowiła, jakże ważny punkt odniesienie także dla naszych współczesnych czasów kiedy pod innymi postaciami objawił się brak zrozumienia drugiego człowieka. Chęć jego eliminacji, zapatrzenie się w siebie i własną realizację. Kiedy na pacjentów, jakże często, patrzy się przez pryzmat opłacalności i zimnego rachunku ekonomicznego. A tymczasem jest Bóg, który jest miłością, jest Matka Najświętsza.
Po zakończeniu Mszy świętej ks. Jan Klimek, rektor i kapelan szpitala podziękował Metropolicie krakowskiemu, a szczególnie przybyłym wiernym. - Dziękuję wszystkim, którzy przełamując różne bariery nie wstydzą się tu modlić, nie boją się kontaktu z ludźmi chorymi psychicznie tworząc szczególną wspólnotę osób zdrowych i chorych, aktywnych zawodowo i wykluczonych społecznie. Wierzę mocno, że jest to w Bożych oczach wspólne dzieło miłosierdzia, a po ludzku patrząc, szczególne działanie destygmatyzujące i uczące nas wszystkich szacunku dla osób chorych, cierpiących, niepełnosprawnych i odepchniętych na margines życia społecznego.