Kulturalnie
Wernisaż wystawy „Malarstwo światłoczułe. Czesław Jan Pyrgies”
– W jego obrazach możemy wyraźnie dostrzec poszukiwanie, używając słów Prologu św. Jana z jego Ewangelii, „Światłości, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” – mówił ks. Jacek Kurzydło otwierając w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie wystawę „Malarstwo światłoczułe. Czesław Jan Pyrgies”.
Dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Krakowie otwierając wystawę „Malarstwo światłoczułe”, zaliczył jej autora Czesława Jana Pyrgiesa do kontynuatorów polskiego realizmu takich jak Leon Wyczółkowski, Józef Chełmoński, Artur Grottger, Julian Fałat. – Malarstwo nie jest jego wyuczonym zawodem, ale pasją jego życia – mówił ks. Jacek Kurzydło zwracając uwagę, że wykształcenie, które uzyskał na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej bardzo pomogło Czesławowi Pyrgiesowi w doskonaleniu warsztatu malarskiego i sprawiło, że jego dzieła nie tylko są wyjątkowe pod względem estetycznym, ale również dopracowane pod kątem technicznym, a szczególnie odznaczają się doskonałą perspektywą i proporcją.
Odwołując się do samego tytułu wystawy – „Malarstwo światłoczułe” – ksiądz dyrektor zauważył, że „artysta nie próbuje z nonszalancją epatować malarską awangardą, ale uprawia malarstwo w duchu realizmu”. – Jednak obiektywna rzeczywistość jest w jemu tylko właściwy sposób odbierana i przetwarzana. Stąd dzieła Czesława Pyrgiesa to obrazy na wskroś oryginalne – mówił ks. Jacek Kurzydło podkreślając niesamowite wyczulenie artysty na przenikanie świata nadprzyrodzonego w naszą codzienną rzeczywistość. – W jego obrazach możemy wyraźnie dostrzec to poszukiwanie, używając słów Prologu św. Jana z jego Ewangelii, „Światłości, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” – mówił ksiądz dyrektor zaznaczając, że głównym bohaterem obrazów jest przenikające te dzieła światło. – Dla człowieka wierzącego nie ma wątpliwości, że to światło to blask stwórczej mocy Boga, któremu artysta pozwala przeniknąć do naszej duszy przez swoje malarskie prace – podkreślał ks. Jacek Kurzydło.
– To jest człowiek pełny, a do swojej pełni, do wolnych przestrzeni, które w tej pełni się znajdują, zaprasza Pana Boga – mówił w czasie wernisażu ks. Michał Mroszczak przyjaciel artysty i inspirator wystawy. Nazwał Czesława Pyrgiesa „apostołem czasów dzisiejszych”. – W tobie nie ma ciemności. W tobie jest światło i dziel się tym światłem z każdym człowiekiem, odbiorcą twojej sztuki, która wypływa z twojego ja, takim jakim jesteś – mówił ks. Michał Mroszczak.
Czesław Pyrgies zapraszając do oglądania swoich obrazów opowiedział krótką historię, jak rodziła się jego malarska pasja. Zaznaczył, że wybrał studia z architektury, bo bardzo interesowała go geometria i perspektywa, z czego korzysta także jego malarstwo.
W pierwszej sali można zobaczyć całościowy przegląd różnorodnej tematyki prac Czesława Pyrgiesa. W drugiej sali znajdują się obrazy prezentujące architekturę krakowskiego Starego Miasta. Naprzeciwko znajdują się obrazy o tematyce religijnej, z niezwykle ekspresyjnym przedstawieniem ukrzyżowania Jezusa i scen z drogi krzyżowej. Kolejne pomieszczenia to tematy takie jak: martwa natura, Tatry i Beskidy, portrety i autoportrety oraz pejzaże.
Wystawie „Malarstwo światłoczułe” towarzyszy katalog, w którym zostały zaprezentowane wybrane obrazy Czesława Jana Pyrgiesa – także te, które nie znalazły się na ekspozycji.