Pod oknem
Wigilia Jubileuszu 750-lecia śmierci bł. Salomei
- Niech bł. Salomea wybłaga dla nas łaskę takiego trwania przy krzyżu, który daje moc zwyciężania tego wszystkiego, co jest ze świata i co chciałoby nas z nadziei zwycięstwa odrzeć - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. z okazji wigilii Jubileuszu 750-lecia śmierci bł. Salomei w kościele św. Andrzeja Apostoła w Krakowie. W uroczystości wziął udział Prezydent RP Andrzej Duda z Małżonką i Rodzicami.
Marian Gołąb OFMConv prowincjał krakowskich franciszkanów na początku Eucharystii podkreślił, że bł. Salomea łączyła w sobie dwa światy – państwowy i kościelny – była księżną i zakonnicą. – I dziś po raz drugi te dwa światy gromadzi wokół siebie. Władze państwowe i władze kościelne – powiedział. W imieniu zakonu franciszkanów i sióstr klarysek przywitał prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudę, metropolitę krakowskiego i wszystkich zebranych.
W wygłoszonej homilii abp Marek Jędraszewski wyjaśnił, że kapłaństwo Chrystusa radykalnie różni się od kapłaństwa Starego Przymierza i od ofiar składanych ze zwierząt. – Lała się krew ofiar, ale przecież ta krew nie łamała przepaści, jaka zaistniała między Bogiem a ludźmi na skutek grzechu Adama i wszystkich grzechów ludzkości. Trzeba było dopiero ofiary Jezusa Chrystusa.
W dalszych słowach metropolita wyjaśnił, że wyrzeczenia podejmowane przez bł. Salomeę nierzadko przerażały tych, którzy na nie patrzyli. A ona robiła to dla dobra Kościoła, dla jego odrodzenia i wzrostu. – Historia człowieka związanego z krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa objawiła swe niezwykłe piękno w życiu bł. Salomei, piastowskiej księżniczki.
Arcybiskup przypomniał, że Salomea została poświęcona węgierskiemu księciu Kolomanowi. Razem postanowili żyć w dziewictwie. Razem także przebywali w więzieniu za sprawą księcia Rusi. Arcybiskup wspomniał jej osobistą pobożność. Jej pragnienie, by być blisko Chrystusa ukrzyżowanego. Jej modlitwę, czuwania, posty. W takim duchu wychowywała także swą krewną, późniejszą św. Kingę. Po śmierci męża Salomea uznała, że pora wracać do ojczystej ziemi – nie jako królowa, ale jako mniszka. – Stąd jej śluby, które złożyła w Sandomierzu w 1245 roku i welon zakonny otrzymany z rąk biskupa krakowskiego Jana Prandoty. (…) Mimo pochodzenia książęcego nie była ksienią swojego zakonu. (…) Ale była zatroskana o to, aby jej współsiostry miały zapewniony taki byt od strony materialnej, by ich życie mogło być całkowicie złączone z Chrystusem cierpiącym na krzyżu.
W tym duchu także sformułowała swój testament, kiedy umierała 750 lat temu.
Na zakończenie metropolita wspomniał także słowa Jana Pawła II wypowiedziane pod Wielką Krokwią, w których papież upominał się o nieustanne trwanie na ziemiach polskich krzyża. – Znak zbawienia i ogromnej ufności, że przez ten znak dojdziemy do zbawienia wiecznego. (…) Ale dostąpimy zbawienia przez krzyż jeśli on będzie królował w naszych sercach. Znak miłości ofiarnej, do końca i ponad wszystko. Miłości, która daje życie. Miłości, której będziemy doświadczać za chwilę podczas przenajświętszej Eucharystii. Niech bł. Salomea wybłaga dla nas łaskę takiego trwania przy krzyżu, który daje moc zwyciężania tego wszystkiego, co jest ze świata i co chciałoby nas z nadziei zwycięstwa odrzeć.
Uroczystość zakończyła się nabożeństwem Transitus, czyli wspomnieniem narodzin dla nieba Bł. Salomei.
W klasztorze sióstr klarysek w Krakowie przy kościele św. Andrzeja Apostoła 19 lutego 2018 roku rozpoczęła się nowenna miesięcy przygotowująca do obchodów Jubileuszu 750-lecia śmierci bł. Salomei – pierwszej polskiej klaryski. Nowenna trwała do października. Każdego 19 dnia miesiąca siostry klaryski wraz z wiernymi gromadziły się w kościele św. Andrzeja na wspólnej modlitwie. Bezpośrednie przygotowanie do świętowania Jubileuszowego Roku bł. Salomei trwało od 10 listopada i zakończyło się dzisiaj – w wigilię uroczystości. Jutro, tj. 19 listopada Mszy św. jubileuszowej sprawowanej w kościele św. Andrzeja w Krakowie o godz. 17.00 przewodniczyć będzie bp Damian Muskus OFM. Dzień później 20 listopada siostry zapraszają na Mszę św. dziękczynną za życie, powołanie i świętość bł. Salomei, którą o godz. 17.00 sprawował będzie prowincjał franciszkanów o. Marian Gołąb OFMConv.
Zakon klarysek swymi początkami sięga XIII wieku, a jego powstanie ściśle wiąże się z osobą św. Franciszka z Asyżu i św. Klary. Na ziemie polskie mniszki sprowadziła bł. Salomea. Siostry klaryski prowadzą życie w ścisłej klauzurze, a więc całkowitym odosobnieniu od świata. Nigdy nie opuszczają murów klasztornych. Ich dni wypełnione są modlitwą, którą otaczają cały świat, pokutą i pracą. Na terenie Polski żyje ponad 100 klarysek, które mieszkają w sześciu klasztorach: w Krakowie na ul. Grodzkiej, Starym Sączu, Sitańcu koło Zamościa, Miedniewicach, w Sandomierzu i Skaryszewie. W krakowskim klasztorze mieszkają 32 mniszki. Najstarsza z nich ma 82 lata, a najmłodsza 20.
Błogosławiona Salomea urodziła się ok. 1211 roku jako córka Leszka Białego i Grzymisławy. Mając zaledwie kilka lat, została oddana na dwór węgierski, gdyż została zaślubiona Kolomanowi, synowi króla Węgier. W wieku 30 lat została bezdzietną wdową (wraz z mężem tworzyli białe małżeństwo) i wróciła do Krakowa na dwór młodszego brata Bolesława Wstydliwego. Wtedy także postanowiła całe swoje życie oddać Bogu i w 1245 roku przywdziała habit, stając się pierwszą polską klaryską. Pierwszy klasztor założyła w Zawichoście, sprowadzając tam mniszki z Pragi. Po jakimś czasie, ze względów bezpieczeństwa, siostry przeniosły się do Skały koło Krakowa. Salomea umarła w 1268 roku i została pochowana w bazylice oo. franciszkanów w Krakowie. W 1673 r. papież Klemens X ogłosił ją błogosławioną.