Biskupa przywitał proboszcz parafii, ks. Zygmunt Kostka. Poprosił o przewodniczenie wspólnej modlitwie oraz wypraszanie łaski życia w prawdzie dla wszystkich wiernych.

W homilii skierowanej do wiernych biskup powołał się na słowa Papieża Franciszka: „Często myślimy, że być wolnym znaczy robić to, co chcę i ile razy chcę, lecz znaczy też stać się niewolnikiem, bo jeśli to czego chcę jest rzeczą, która gnębi moje serce, jestem niewolnikiem, a nie człowiekiem wolnym”. Biskup stwierdził, że współcześni ludzie są często zniewoleni ideologią, stylem życia lub modą. Zauważył, że w imię źle pojmowanej wolności często depcze się to, co święte.

Podkreślił, że trwający okres Wielkiego Postu to możliwość, by dostrzec swoje zniewolenia i oddać je Bogu. – Nie dajmy się zniewolić uogólnieniom i nie dajmy się wypchnąć z Kościoła – powiedział.

Biskup wskazał, że aby poczuć się wolnymi należy się zdystansować od czasu, starać się go nie marnować, wyjść do drugiego człowieka, zadbać o swój odpoczynek, pomyśleć nad tym co należałoby jeszcze zrobić. Zauważył, że wolność jest także wyzwaniem i należy o nią walczyć, dbając o swoje powołanie i relacje z innymi.

–  Wielki Piątek pokazał, że człowiek może stać się wolnym nawet wtedy, kiedy bardzo cierpi. Bo wolność kosztuje. Zachęcam nas wszystkich, byśmy się nie bali tego bólu psychicznego czy duchowego. Warto być wolnym, bo przecież zwycięstwo nad sobą najbardziej smakuje – zakończył.

Na koniec Mszy św. biskup wyraził swoją wdzięczność za wspólną modlitwę. – W tej modlitwie jest moc i siła. Wyjdziemy stąd wzmocnieni i bardziej wolni – dodał.