Pod oknem
Wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów w 70. rocznicę pogromu w Krakowie
11 sierpnia mija 70. rocznica pogromu w Krakowie. Po raz pierwszy wydarzeniom upamiętniającym rocznicę towarzyszyć będzie wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów w synagodze Kupa.
We wtorek 11 sierpnia o godz. 18 w synagodze Kupa odbędzie się uroczystość upamiętniająca ofiary pogromu, czyli aktów przemocy wymierzonych przeciwko ludności żydowskiej w Krakowie przed siedemdziesięciu laty.
Jak poinformował KAI Janusz Poniewierski, prezes Klubu Chrześcijan i Żydów „Przymierze”, po raz pierwszy wydarzeniom upamiętniającym rocznicę towarzyszyć będzie wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów w synagodze Kupa. W modlitwie wezmą udział m.in.: naczelny rabin Krakowa, proboszcz rzymskokatolickiej parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej.
Modlitwę za ofiary pogromu i o pojednanie poprzedzi wykład dr Edyty Gawron – „Pogrom w Krakowie, czyli co wydarzyło się 11 sierpnia 1945 r. w synagodze Kupa, na ulicach Kazimierza i poza nim”. Po uroczystości delegacja „Przymierza” złoży kwiaty na placu Wolnica, w miejscu zamordowania Róży Berger.
W poniedziałek, 10 sierpnia, o godz. 18.30 – grupa chętnych odwiedzi teren byłego niemieckiego obozu w Płaszowie, aby tam się „modlić/medytować zgodnie z własną tradycją religijną”; początek przy pomniku upamiętniającym zagładę Żydów. „Zapraszamy do modlitwy w intencji ofiar pogromu, o wybaczenie win, o pojednanie” – zachęcają organizatorzy.
Już w pierwszych miesiącach 1945 roku do Krakowa wracali nieliczni ocaleni z Zagłady Żydzi, szacuje się, że przeżyło ok. 10 procent przedwojennej ludności żydowskiej miasta. Wśród powracających były osoby religijne, które próbowały przywrócić tradycję wspólnych nabożeństw w jednej z lokalnych synagog. W sobotę, 11 sierpnia 1945 roku, grupa krakowskich Żydów modliła się w synagodze Kupa (pomiędzy ulicami Warschauera i Miodową). Obok odbywał się uliczny targ wokół Placu Nowego nazywany powszechnie Tandetą. Podczas porannej modlitwy, najprawdopodobniej na skutek prowokacji lub antysemickich pogłosek, tłum zebrany na Kazimierzu zaatakował Żydów zebranych w synagodze. Następnie antysemickie ataki rozprzestrzeniły się na ulicach Kazimierza, a ich celem stali się lokalni Żydzi i miejsca z nimi związane − synagogi, lokale instytucji żydowskich i prywatne mieszkania. W ciągu kilkugodzinnych wydarzeń określanych jako pogrom, zamordowana została co najmniej jedna osoba (Róża Berger), kilkadziesiąt osób zostało rannych. Atak na Żydów krakowskich był jednym z zajść antyżydowskich w powojennej Polsce, które przyczyniły się do poczucia zagrożenia i często decyzji o emigracji.