Wspólnoty młodzieżowe i dorosłych, rodziny Domowego Kościoła oraz moderatorzy zgromadzili się na adoracji Najświętszego Sakramentu, a następnie na Mszy świętej, której przewodniczył bp Damian Muskus OFM. W homilii podkreślił, iż prawda jest owocem trwania w bliskości z Jezusem i wierności Jego nauce. Poznamy ją tylko wtedy, gdy staniemy się prawdziwymi uczniami Chrystusa. A to zakłada, że mimo przyzwyczajenia, upadków i trudności, będziemy przy Nim trwać. Biskup zaznaczył, że bliskość z Jezusem sprawia, że czujemy się kochani, doświadczamy wyzwalającej mocy przebaczenia oraz poznajemy prawdę, która daje wolność. Przytoczył również słowa ks. Blachnickiego: „Każdy, kto wyznaje prawdę, postępuje zgodnie z prawdą, jest wolny. Bez względu na to, jakiej ulega zewnętrznej przemocy, jakie ponosi konsekwencje, nawet im więcej ponosi ofiar dla swojego świadectwa, tym bardziej jest wolny”.

Bp Muskus wskazał, iż ks. Blachnicki mówił o wolności w zupełnie innych czasach, jednak jest to aktualne również dzisiaj. – Ks. Blachnickiemu o to właśnie chodziło – o wychowanie ludzi wolnych, którzy nie lubią zniewolenia. O wychowanie ludzi świadomych, dojrzałych, ludzi kochających prawdę, ludzi, którzy kochają Chrystusa i odważnie świadczą o tej miłości całym swoim życiem – mówił, i dodał, że pokolenia się zmieniają, ale dążenie do bycia wolnym pozostaje niezmienne. – Kościół ma być wspólnotą ludzi wolnych. Chodzi o wolność od grzechów, od zła, od manipulacji, od życiowej bierności. Jeszcze bardziej chodzi o wolność do: do miłości, do odpowiedzialności, do życia pełnią, do radości głoszenia Ewangelii – wyjaśniał biskup.

Wspomniał także o duchowym testamencie ks. Blachnickiego, w którym można znaleźć odpowiedzi na problemy nurtujące młody Kościół. Jednym z nich jest wizja Kościoła w przyszłości. – Wizji na przyszłość szukał w tchnieniach Ducha Świętego. Nie czekał na lepsze czasy, bardziej sprzyjające. Nie tworzył programów duszpasterskich w oderwaniu od rzeczywistości. Był realistą i to radykalnie posłusznym Bogu. Zbierając wokół siebie pierwsze pokolenia oazowiczów, wcale nie zakładał, że Ruch Światło-Życie stanie się masowy. Jego wizja była też głębsza i bardziej wymagająca niż współczesne festiwale religijne. Pragnął, by Ruch stał się przestrzenią świadomych i zaangażowanych katolików, którzy na co dzień będą ożywiali wspólnoty parafialne i swoim życiem będą głosili Boga żywego, obecnego w naszym tu i teraz. Małe wspólnoty, tętniące życiem i budzące innych z duchowej drzemki – to nadzieja na ewangeliczną odnowę Kościoła – wyjaśnił biskup.

– Oaza może wydawać się taką specjalna grupą w Kościele. Tymczasem bycie w niej pokazało mi, że jesteśmy bardzo zjednoczeni z całym Kościołem. Służąc w oazie coraz bardziej myślę o tym, jak służyć Kościołowi. Formuję się w Ruchu, zdobywam pewną wiedzę, doświadczenia, relacje, ale to wszystko prowadzi mnie do tego, że mam na uwadze Kościół w wymiarze parafii i diecezji – podzielił się animator Mateusz.

Członkowie Ruchu Światło-Życie nie kończą świętowania 100-lecia urodzin ks. Blachnickiego na 24 marca. Od kilku miesięcy trwa akcja „100 adopcji na 100 lat”, której celem jest wsparcie finansowe i modlitewne 100 ubogich dzieci z Kenii. Cel udało się spełnić, ale Diakonia Misyjna nieustannie zachęca do włączania się w „Adopcję na odległość”.  Diakonia Komunikowania Społecznego zaprasza do udziału w inicjatywnie „Udostępnij o FB”, która ma zachęcić do czytania książek ks. Blachnickiego oraz wprowadzania słowa w czyn. Szczegóły w sobotę na fanpage’u krakowskiej oazy.  Kolejnym ważnym wydarzeniem w Ruchu Światło-Życie jest 50. rocznica pierwszych rekolekcji oazowych, które odbyły się w Olszówce. Młodzi i starsi oazowicze spotkają się w lipcu na wspólnej Mszy świętej.