Imieniny: Zenona, Honoraty, Franciszki

Wydarzenia:

Solidarność

 fot. Łukasz Kaczyński Akcja "Zupa na Plantach".

"Krąg" nieopodal Teatru im. Juliusza Słowackiego oraz Rynek Podgórski – to właśnie tam bezdomni w Krakowie mogą otrzymać ciepły posiłek i odzież. Od 3 miesięcy krakowianie i przyjezdni angażują mocno swoje siły w akcję "Zupa na Plantach".

Wszystko zaczęło się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy pojawił się pomysł, by gotować zupę i wychodzić z nią w zimowe dni do bezdomnych. "W tym samym czasie mój szwagier poprosił mnie o pomoc w zorganizowaniu ciepłych ubrań dla bezdomnych, których poznał przy sklepie. Okazało się, że na jeden post na portalach społecznościowych od razu odpowiedziało wiele osób" – przyznał współorganizator inicjatywy, Piotr Żyłka.

Chętni do pomocy gromadzą się w jednej z podgórskich kamienic, w tzw. "Żywej Pracowni". Tytułowa zupa przygotowywana jest we wtorki i w niedzielę. Natomiast do potrzebujących wolontariusze najpierw wychodzili na Planty w środę i niedzielę o 18:30 – od połowy lutego nowym miejscem spotkań we wtorek o 18:30 jest Rynek Podgórski.

W ramach akcji działa również magazyn ciepła, do którego darczyńcy znoszą odzież, na którą zapotrzebowanie zgłaszają podczas spotkań bezdomni. "To, co nas bardzo cieszy to fakt, że ludzie bardzo chętnie i szybko odpowiadają na apele o konkretne ubrania, które zamieszczamy na stronie facebookowej akcji" – powiedziała współodpowiedzialna za magazyn, Justyna Mężyk.

Na miejsce spotkań z bezdomnymi zupa i odzież dowożona jest specjalnymi rowerami. Ale to niedługo się zmieni, gdyż akcja otrzyma od s. Małgorzaty Chmielewskiej ze wspólnoty „Chleb Życia” samochód. "Nie tylko zupinę, ale ludzi będą mogli wozić do lekarza na przykład. Rowerem po Krakowie z chorym na ramie jakoś trudno. Nawet młodym gniewnym" – napisała zakonnica na swoim blogu. Co ważne często osoby niezwiązane z akcją przywożą osobno posiłki przygotowane przez siebie – także wielu restauratorów pyta czy może włączyć się w taką formę pomagania.

To, co dzieje się podczas rozdawania zupy jest wyjątkowe. To nie tylko doraźna pomoc, ale wyjście naprzeciw człowiekowi i jego problemom oraz chęć zwrócenia uwagi społeczeństwa na temat bezdomności. "Chodzi nam o to, by zbudować z tym ludźmi relację. Te nasze spotkania nie mają być anonimowe. Chcemy poznać historię każdego z nich, by mogli się poczuć bezpieczni i szanowani. To rodzi szansę na zrobienie kolejnego kroku w postaci np. znalezienia mieszkania czy pomocy w zdobyciu pracy" – wyjaśnił Żyłka.

Sami wolontariusze zaznaczają, że "Zupa na Plantach" to niezwykła przestrzeń umożliwiająca podjęcie konkretnej pomocy, bez zrzucania odpowiedzialności na innych. Świadczy o tym fakt, że tygodniowo przez "Żywą Pracownię" przewija się około 150 osób poświęcających swój czas bezdomnym.

"Najważniejsze w tej akcji jest spotkanie, które pokazuje twarz bezdomności. Konkretnego człowieka – takiego jak ja, tylko którego życie mocno doświadczyło lub sam podjął kilka niewłaściwych decyzji. To pomaga zrozumieć go w jego potrzebach. To zwyczajni ludzie, z którymi można się pośmiać i bardzo ciekawie porozmawiać. Te spotkania zmieniają człowieka od środka wyjątkowo mocno" – przyznała angażująca się w akcję Teresa Poniewierska.

Jej słowa potwierdza obraz spotkań na Plantach, które nie są tylko czasem rozdawania ciepłego posiłku. To rozmowy, otwieranie się na drugiego, a nawet momenty wspólnej zabawy przy gitarze czy flecie, by się rozgrzać. "To naprawdę piękne, że tylu młodych o nas pamięta – nie można tego nie uszanować. Zawsze przychodzę tu z ogromnym wzruszeniem i radością" – powiedział pan Przemek, który na zupę rozdawaną obok Teatru im. Juliusza Słowackiego przychodzi w każdą środę i niedzielę.

Akcja "Zupa na Plantach" cały czas się rozwija – na początku lutego rozpoczęły się szkolenia dla wolontariuszy, które prowadzą osoby na co dzień zajmujące się bezdomnymi w różnego rodzaju instytucjach np. DPS-ach czy przychodni dla bezdomnych. Są też wyraźne plany na przyszłość. "Pod koniec roku w Krakowie ma się pojawić dom siostry Małgorzaty Chmielewskiej, z którym chcemy nawiązać ścisłą współpracę. Myślimy także o stworzeniu pralni dla bezdomnych" – zapowiedział Piotr Żyłka.

Każdy kto chciałby wspomóc inicjatywę potrzebne informacje odnajdzie na profilu facebookowym "Zupa na Plantach". Akcję można wspomóc również darowizną na konto o numerze 08 8004 0002 2001 0000 1270 0007 z dopiskiem "Zupa na Plantach".

Oceń treść:
Źródło:
;