Po południu przed koncertem odbyła się specjalna konferencja prasowa, na której artyści mówili o swoich doświadczeniach związanych z Łagiewnikami, a także Bożym miłosierdziem. "To miejsce jest bardzo wyjątkowe. Kiedy wczoraj weszłam do tej świątyni długo nie mogłam uspokoić mojego serca. Poczułam wyjątkową więż między mną a Jezusem miłosiernym" - wyznała Halina Frąckowiak.

"Bardzo mocno czuję, że przez to miejsce Pan Bóg uczy nas w wyjątkowy sposób miłości miłosiernej i przebaczenia, co przekracza czasem ludzką miarę. Jednak nie wolno nam się poddawać, by taką postawę miłości dawać bliźnim" - powiedziała.

Dodała, że wiara jest dla niej czymś bardzo poważnym i na serio. "Bardzo ufam Jezusowi, bo jak Jemu oddaję wszystko, to nie muszę się martwić niczym. Bo jakkolwiek by nie było, na pewno będzie właściwie" - zapewniła.

Z kolei Darek Malejonek z Maleo Reggae Rockers wskazywał, że w Łagiewnikach jest epicentrum świata. "To stąd wyszła iskra Bożego Miłosierdzia. To ono jest lekiem na całe zło tego świata, to wszystko, co dzieje się trudne wokół nas. Nie wolno nam o tym zapominać. Trzeba stale odkrywać prawdziwy sens słów »Jezu, ufam Tobie«" - mówił muzyk.

Zebrani w bazylice usłyszeli m.in. "Godzinę Miłosierdzia" czy "Pieśń o Bożym Miłosierdziu". Koncert poprowadzili Dominika Figurska i Michał Chorosiński.
W czasie występu niektórzy podzielili się także świadectwem na temat kard. Macharskiego. "Był to wielki przyjaciel świętych. Począwszy od św. Franciszka, św. s. Faustyny czy św. Jana Pawła II. Kiedyś nawet zażartował, że jak przywoził do Rzymu kolejne dokumenty do procesów beatyfikacyjnych czy kanonizacyjnych, to mówiono, że ma tu w Krakowie hurtownię świętych. W czasie jego posługi pasterskiej wielu Polaków zostało wyniesionych na ołtarze" - opisał ks. Franciszek Ślusarczyk, rektor łagiewnickiego sanktuarium.

Przybyli podkreślali, że koncert to wyjątkowe uzupełnienie dwóch przeżywanych rocznic. "Kard. Macharski lubił dobrą muzykę - myślę, że bardzo się cieszy z tego koncertu. Muzyka niesie też ze sobą wyjątkowy ładunek emocji. Wiele pieśni zaprezentowanych tutaj ukierunkowywało duchowo w stronę Bożego miłosierdzia" - przyznał pan Marek z Krakowa.