Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Wspomnienia

Wyzwanie na całe życie – Agnieszka i Stefan Życzkowscy o św. Janie Pawle II

jan paweł fot. Episkopat.pl

- Był Polakiem Tysiąclecia - wspomina św. Jana Pawła II Stefan Życzkowski. - Gdyby nie Karol Wojtyła to na pewno nie bylibyśmy rodziną - dodaje jego żona, Agnieszka. Państwo Życzkowscy poznali przyszłego papieża, gdy byli jeszcze dziećmi. Jego osoba naznaczyła całe życie ich oraz ich rodziny.

 

Od zawsze był

Zarówno Agnieszka Życzkowska, jak i jej mąż Stefan wywodzą się z najbliższego „Środowiska” Karola Wojtyły. Ich rodzice pływali z nim na kajakach i wędrowali w góry, dlatego jego postać była obecna w życiu obojga małżonków od dzieciństwa. Trudno więc określić, kiedy dokładnie poznali przyszłego papieża, dla nich był członkiem rodziny. – Był po prostu Wujkiem – tłumaczy pani Agnieszka.

Zawsze słuchał

Nawet kiedy byli jeszcze dziećmi, ks. Karol zawsze obdarzał ich ogromną uwagą. – Kiedy do niego mówiłam, nie miałam wątpliwości, że słucha. Patrzył tymi swoimi oczami i wiedziałam, że słucha. I ta uważność zawsze była, nawet jak był już starszy, pochylony. Tako mam obraz w oczach – powiedziałam coś do niego, on podniósł głowę i właściwie tylko jednym okiem tak strzelił do mnie. Miałam wrażenie, że tak mnie prześwietlił i już wszystko wiedział – wspomina Agnieszka Życzkowska, podkreślając, że w obecności św. Jana Pawła II każdy czuł się wyjątkowy i ważny.

Suche kajaki w cieniu tragedii

Już jako dorośli, postanowili zorganizować spotkanie, które połączy pierwszych kajakarzy na czele z Wujkiem, z młodszymi pokoleniami, które kultywują nadal zapoczątkowaną przez „Rodzinkę” tradycję. Suche kajaki odbyły się w Castel Gandolfo w roku 2000, a jednym z głównych organizatorów był Stefan Życzkowski. – Była to wielka chwila i wielka radość dla wszystkich. Jestem bardzo szczęśliwy, żeśmy to zorganizowali – wspomina po latach mężczyzna. Suche kajaki zostały zorganizowane dwukrotnie. W 2000 roku Ojciec Święty spotkał się po raz ostatni z całym środowiskiem.

Ta audiencja, choć niezwykła i szczególna, odbyła się jednak w cieniu wielkiej tragedii, jaka dotknęła rodzinę Zielińskich i Życzkowskich. – W przeddzień suchych kajaków był wypadek samochodowy i moja mama zginęła. Tego samego wieczoru tata został poproszony, żeby przyjechał do Castel Gandolfo. Siedzieliśmy przy stole i to było takie bardzo po ludzku. Był w tym taki bardzo nasz i bardzo bliski. Mieliśmy poczucie, że płacze z nami- opowiada poruszona Agnieszka Życzkowska, podkreślając, że przeżywanie żałoby w obecności Jana Pawła II pozwoliło jej i jej najbliższym w spokoju przejść przez ten trudny czas i zrozumieć, jak każdego dnia życie przeplata się ze śmiercią, a radość ze smutkiem.

Gigant modlitwy

Dla wielu św. Jan Paweł II był wielkim przykładem modlitwy. Podkreślają to także państwo Życzkowscy – Widać było, że ta modlitwa jest głęboka i to naprawdę promieniało na nas. Miało się poczucie, że on naprawdę jest człowiekiem modlitwy – podkreśla pani Agnieszka.- Miał jakąś bezpośrednią łączność z Bogiem, która też chyba nie jest dana każdemu, ale rzeczywiście widać to było. Ja to pamiętam jeszcze ze Mszy św. na Franciszkańskiej – wtóruje jej mąż, dodając, że przy tym Karol Wojtyła był dla niego także przykładem patrioty, kochającego i dbającego o swój kraj, a jednocześnie twardo stąpającego po ziemi i potrafiącego dostrzegać to, co jest złe.

Wyzwanie

Agnieszka i Stefan Życzkowscy znali św. Jana Pawła II całe życie. Był dla nich członkiem rodziny, a także autorytetem, punktem odniesienia w wielu życiowych dylematach -Ten kontakt był dla nas wielką radością i wielką możliwością, też wielkim źródłem siły. Natomiast z drugiej strony to też wielkie wyzwanie. Jesteśmy osobami świeckimi i takie dostaliśmy wyzwanie od Niego, aby być przykładem ludzi świeckich w Kościele. Świadczyć zwykłym, codziennym życiem – tłumaczy pan Stefan.

_____

Agnieszka i Stefan Życzkowscy – małżeństwo, 2. pokolenie „Rodzinki”, nauczycielka i prywatny przedsiębiorca

Obchody 100. rocznicy narodzin św. Jana Pawła II są okazją do przybliżenia jego postaci szczególnie tym, którzy urodzili się już po śmierci papieża. To także okazja do przedstawienia Karola Wojtyły takim, jakim znali go tylko jego najbliżsi współpracownicy i przyjaciele – świętego i niezwykłego w swojej normalności.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej przygotowuje serię wywiadów z tymi, którzy mogą nazywać się przyjaciółmi św. Jana Pawła II – koleżanką z Wadowic, członkami „Rodzinki”, uczniami, najbliższymi współpracownikami w Krakowie i Watykanie. Nagrania wideo będą się ukazywać przez cały rok 2020 18. dnia każdego miesiąca na stronie internetowej diecezja.pl oraz w diecezjalnych mediach społecznościowych.

Serię nazwano „Poznaj Go”, a w mediach społecznościowych materiały związane z 100. rocznicą urodzin Karola Wojtyły opatrzone są hasztagiem #Karol1920. Projekt realizowany jest przy wsparciu Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.

Oceń treść:
Źródło:
;