Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Małopolska

 fot. www.liturgia.pl

3 sierpnia z Krakowa wyruszyła XXIV Dominikańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę pod hasłem "Chwalić - Laudare". W tym roku uczestniczy w niej blisko 1,5 tys. osób.

Dominikańska pielgrzymka na Jasną Górę wyrosła z Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej. Słynna „9″  czyli grupa organizowana przez dominikańskie duszpasterstwo akademickie „Beczka”  przyciągała tak wielką liczbę pielgrzymów z ośrodków duszpasterskich Zakonu Braci Kaznodziejów w całej Polsce, że spowodowało to konieczność utworzenia samodzielnej pielgrzymki. Tworzą ją głównie studenci, choć nie tylko, bo  jako jedyna w Krakowie  prowadzi też  grupę rodzinną, w której obok dzieci wiezionych w wózkach pojawiają się również seniorzy. Ma więc nieco inny charakter niż pielgrzymka archidiecezjalna, która do Częstochowy wyruszy już 6 sierpnia.

- Ma długie postoje, powiedziałbym, że jest bardzo wypoczynkowa, późno się wstaje, stosunkowo wcześnie dochodzi.  Mniej chodzi tu o wysiłek fizyczny a bardziej o to, by stworzyć przestrzeń dla rekolekcji w drodze - tłumaczy  dominikanin O. Janusz Pyda.

W liczącą ponad 120 km trasę wyruszyło w tym roku  9 grup :  obok wspomnianej  Rodzinnej ,również:  Dziewiętnastka, Beczka 1 i Beczka 2, Pokutna, Cisza 1 i Cisza 2, Janki oraz Akademik. Jedne rozśpiewane i radosne, inne zatopione w kontemplacji i modlitwie, wszystkie mają  swoją niepowtarzalną atmosferę, a pątników przyciągają jak magnes. Wielu z dominikanami pielgrzymuje co roku, choć nie brakuje też debiutantów.  - Często  chodzimy na Msze św. do dominikanów, więc stwierdziłyśmy, że chyba najwyższy czas pójść z nimi  również na Jasną Górę. Chcemy się uświęcić i oddać Maryi, mamy nadzieję, że doceni nasz trud - mówią  Asia i Magda.

- Pięć razy szłam z pielgrzymką krakowską, pierwszy raz z dominikańską, więc zobaczymy jak będzie. Wcześniej pielgrzymowałam ze swoją grupą, teraz sama, trzeba przemyśleć  swoje życie i dążyć do jakiegoś celu - uśmiecha się Małgorzata.

Wszyscy jak co roku mają plecaki pełne intencji: o zdrowie dla siebie i rodziny, dobrego męża czy żonę, ukończenie studiów czy znalezienie pracy, a gdzie je złożyć jak nie u stóp Czarnej Madonny?  Do tronu Jasnogórskiej Pani niosą również podziękowania za otrzymane łaski jak Kasia i Piotrek, którzy chcą dziękować za otrzymane potomstwo w duchu Zakonu św. Dominika -  wychwalając, błogosławiąc i głosząc Bożą miłość.

- Każdy, kto zna ojców dominikanów stwierdza, że potrafią porwać swoją myślą i miłością  do Pana Boga i ludzi. Ten charyzmat i pielgrzymowanie ma w sobie coś niepowtarzalnego, ma to "coś" - przekonują pątnicy.

W latach 90. z dominikanami pielgrzymowało zaledwie czterystu pielgrzymów, w tym roku jest ich około 1,5 tys. To górna granica, na więcej Zakon Kaznodziejski zwyczajnie pozwolić sobie nie może. Na Jasną Górę pątnicy pielgrzymują przez Morawicę, Kleszczów, Rudawę, Klucze, Chechło, Zawiercie, Poraj i Brzeziny. Do Częstochowy dotrą 9 sierpnia.

Źródło:
;