Małopolska
Z Kazachstanu na rodzinną ziemię
W 1936 roku ich rodzina została zesłana do Kazachstanu. Dziś oni wracają do Polski – do swoich korzeni, aby tu zacząć swe życie na nowo. Miechów-Charsznica – teraz tam będzie ich dom.
- Staramy się wynagrodzić historyczne krzywdy naszym rodakom, którzy na skutek deportacji zostali pozbawieni domu. Zapraszamy repatriantów do Małopolski. Mają prawo wrócić do Polski, a my jesteśmy zobowiązani im pomóc – powiedział wojewoda małopolski Józef Pilch witając sześcioosobową rodzinę repatriantów z Kazachstanu.
Rodzina przybyła do Polski na zaproszenie gminy Charsznica. W Polsce mieszka już ich krewna – także repatriantka. Na pokrycie kosztów przejazdu, zagospodarowanie i bieżące utrzymanie oraz zasiłek szkolny dla dzieci otrzymają pieniądze z budżetu państwa. Środki w łącznej wysokości ok. 71 000 zł są już zabezpieczone w budżecie Wojewody Małopolskiego. Pieniądze (32 722 zł) otrzyma też gmina Charsznica na pokrycie kosztów remontu i adaptacji mieszkania, do którego klucze w czwartek zostały przekazane rodzinie.
Repatrianci – w ciągu najbliższych pięciu lat – będą też mogli skorzystać z przeznaczonych dla nich form aktywizacji zawodowej: zwrotu części kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo zwrotu części kosztów utworzenia stanowiska pracy oraz wynagrodzeń dla pracodawcy, który zdecyduje się zatrudnić repatrianta na więcej niż 24 miesiące.
W latach 2001-2011 wróciły do Polski 4474 osoby polskiego pochodzenia. Na repatriację aktualnie oczekuje około 3000 osób. Do Małopolski w latach 2001-2017 przyjechało 568 repatriantów. Z budżetu państwa otrzymali pomoc w łącznej wysokości prawie 6,5 miliona złotych.