Popularny, a zarazem wymagający szlak z Morskiego Oka na Rysy i dalej do Popradzkiego Stawu na Słowacji będzie jedynym spośród sześciu otwartym turystycznym przejściem granicznym w Tatrach. Zwykle granicę ze Słowacją w Tatrach można przekraczać w miejscach, gdzie spotykają się szlaki turystyczne obydwu państw. Oprócz szczytu Rysów są to przejścia na: Kasprowym Wierchu – Sucha Przełęcz, na Wołowcu, Grzesiu, Rakoniu oraz Bobrowieckiej Przełęczy.

"Turyści którzy spotkają na górskim szlaku umundurowanych funkcjonariuszy Straży Granicznej w tym okresie, nie powinni być zdziwieni. Funkcjonariusze mogą poprosić osoby przekraczające granicę o okazanie dokumentów" - wyjaśniła rzeczniczka Karpackiego Oddziału SG w Nowym Sączu Dorota Kądziołka.

Dodała, że turysta chcący przekroczyć granicę w Tatrach musi mieć przy sobie dokumenty potwierdzające obywatelstwo czyli dowód osobisty lub paszport.

"Obywatele spoza Strefy Schengen chcący przekroczyć granicę muszą spełnić surowsze warunki przewidziane w Kodeksie Granicznym Schengen, a więc mieć ważny dokument podróży, wizę o ile jest wymagana, uzasadnić cel i warunki pobytu, posiadać środki wystarczające do utrzymania, nie figurować w odpowiednich systemach i nie stanowić zagrożenia dla porządku publicznego i bezpieczeństwa państwa" – wyjaśniła Kądziołka.

Tymczasowe kontrole graniczne na wewnętrznych granicach strefy Schengen zostają przywrócone na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 1 czerwca 2016 r. Decyzję uzasadniono względami bezpieczeństwa w związku z organizacją w Polsce szczytu NATO oraz Światowych Dni Młodzieży. Ograniczenie w ruchu międzynarodowym potrwa do 2 sierpnia.

Tatry rocznie odwiedza około 3 mln turystów. Turyści mogą wędrować po 275 km znakowanych szlakach o różnych stopniach trudności, od bardzo łatwych po bardzo trudne i wyposażone w urządzenia asekuracyjne.